____________________________________________________________________________________________________________________________________________________
¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯

sobota, 31 października 2015

Che cosa bolle in pentola… – październik 2015

Comiesięczny przegląd włoskich internetów


Dzisiejsza Pentola rodziła się w niemałych bólach. Począwszy od aury za oknem, przez ból głowy, aż do zepsutego dysku twardego w moim komputerze… Udało mi się jednak jakimś cudem pokonać wszystkie przeciwności i z kieliszkiem nalewki z czarnego bzu u boku (a co, na wzmocnienie odporności i rozgrzanie nie ma nic lepszego) tworzę niniejsze podsumowanie mijającego miesiąca.

źródło: filmweb.pl

Zaczynamy filmowo, bo od wywiadu ze znanym włoskim reżyserem. Nanni Moretti opowiada o swoim najnowszym filmie, „Mia Madre”, który niedawno miał premierę na ekranach polskich kin, o swoich wcześniejszych produkcjach oraz o stosunku do krytyków filmowych i swojej karierze.
Dużo się mówi w Polsce na temat dotacji z Unii Europejskiej dla rolników. Jedni utrzymują, że dotacje to niesprawiedliwość społeczna, inni z kolei uważają, że kwoty są zbyt niskie, aby miały one realny wpływ na rozwój polskiego rolnictwa. Są też tacy, których niniejsza sprawa w ogóle nie obchodzi… cóż, jakby nie było UE jest finansowana z pieniędzy wszystkich państw członkowskich, a więc i z naszych prywatnych kieszeni w pewnym sensie, więc w jakimś stopniu powinno to zainteresować każdego z nas. Na pewno powinno też zainteresować marnotrawienie środków UE lub, co gorsza, przekazywanie ich mafii. Do tego natomiast dochodzi, między innymi, na południu Włoch, gdzie organizacje kryminalne na dobre zabrały się za „rolnictwo” i jak widać zarabiają na tym krocie, często wykorzystując obowiązujące przepisy prawne…
Uderz w stół, a nożyce się odezwą, chciałby się powiedzieć (napisać). Mieszkańcy południa Italii wreszcie się zbuntowali i otwarcie wypowiedzieli wojnę wizerunkowi, jaki przyszyła im kultura masowa, w tym literatura i kino. Kampania „Non sono mafioso” (pl. „Nie jestem mafiosem”) szybko zyskuje nowych sojuszników, a wymierzona jest we wszelkiej maści gadżety wykorzystujące wizerunek kryminalisty i osoby zarabiające na nich. Hasło przewodnie brzmi: „Nie dla wykorzystywania mafii, jako wizerunku Włoch na świecie”. Ciekawe czy akcja będzie w stanie przeciwstawić się machinie ekonomicznej?
To pytanie na razie pozostaje otwarte. Pewne natomiast jest to, że południe Włoch zdecydowanie lepiej kojarzyć sobie z innymi rzeczami. 33 powody, dla których warto się tam wybrać zdecydowanie dostarczą pomysłów, oddaje głos obrazom.

źródło: nerospinto.it

Zostawmy już jednak południowe krańce włoskiego buta (przynajmniej teraz), a przenieśmy się na odległą północ. Na początku października rozpoczęła się sławna na całym świecie Fiera del tartufo w Albie, czyli coroczny targ poświęcony w całości truflom. Znawcy mówią, że tegoroczny zbiór jest skromny, ale za to większość okazów jest bardzo dobrej jakości. Jeśli ktoś przegapił październikową aukcję trufli, nic straconego – 8 listopada odbędzie się jeszcze jedna. To co, pakujemy walizki i w drogę do Alby?
Włochy w tym roku wyprzedziły światowego lidera, Francję, w ilościowej produkcji wina. Czy jakość poszła za hektolitrami? Tego dowiemy się najwcześniej za rok, dwa, a może i więcej. Dziś jednak prasa branżowa (i nie tylko) rozpisuje się na ten temat, pokazując statystyki, tabelki i wykresy.

źródło: winefolly.com

Wraz ze skokiem ilościowym, Prosecco zanotowało równieżskok konsumpcyjny. Dane z ostatnich miesięcy pokazują, że spożycie tego wina musującego rośnie na całym świecie w zaskakującym tempie. Znów kwestią otwartą pozostaje jakość masowo produkowanych „musiaków” z Veneto. W polskich sklepach ceny zaczynają się od około 15zł, ale nie oczekujmy po takich butelkach niczego specjalnego (o ile można w takich przypadkach mówić w ogóle o pijalności – poza chlubnymi wyjątkami oczywiście). Fani bąbelków z północnej Italii mają oczywiście również dostęp do wyśmienitych butelek, wystarczy poszukać u dobrych importerów. Dla ułatwienia zakupów przypominam co to Prosecco oraz prezentuję kilka pozycji, które już oceniałem na Italianizzato (Nino Franco u Mielżyńskiego, Borgo Molino w Foodwine, Ponte w Centrum Wina, ogólno dostępne Terra Serena, Biedronkowe Porta Leone, Amanti z Faktorii Win, okropne Martini).
Na koniec dwie bardzo pozytywne informacje. Fani włoskiego calcio z pewnością już o tym wiedzą, pozostałym natomiast komunikuję, że podobnie jak nasza drużyna, azzurri dostali się na Euro 2016.
Natomiast turystom, którzy wybierają się w najbliższym czasie do Rzymu z przyjemnością obwieszczam, że (wreszcie) zakończył się remont Fontanny di Trevi i znów można ją podziwiać w pełnej krasie!

źródło: rzym.it

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz