Risotto
z gruszkami, pierwszy znak jesieni
Ostatni weekend wakacji za nami. Nieubłaganie nadchodzi
wrzesień, który przez pewien okres życia każdemu z nas kojarzył się jedynie z
powrotem do szkoły. Dla jednych powrót ten był bardziej dramatyczny, dla innych
przebiegał w nieco spokojniejszej atmosferze. Kto jednak czasy szkolnej
edukacji ma za sobą, a potomstwa w wieku odpowiednim, aby posłać je do placówki oświatowej jeszcze nie posiada, na wrzesień patrzy nieco przychylniejszym okiem. Pogoda
przecież wciąż dopisuje, złota polska jesień nie gorsza jest od upalnego lata,
widoki piękne, hotele tańsze, a i obłożenie w nich mniejsze. No i urlop jednak
łatwiej wziąć, gdy szczyt sezonu za nami.
Wszystko to prawda, ale dla mnie pierwsze i kolejne dni
września, aż do końcówki października, oznaczają przede wszystkim jesienne
owoce i warzywa. Wyjazdy na grzyby to już coroczna tradycja. Nic dziwnego, że
jeśli tylko lasy obrodzą, w kuchni pojawiają się tortellini con funghi,
tagliatelle ai funghi porcini czy risotto ai gallinacci. Nie można przy tym
zapominać o jesiennych darach natury przywożonych do naszego kraju z innych
stref klimatycznych. Wrzesień to świetna pora na korzystanie ze świeżych fig w
przystępnych cenach. Czymże jednak byłaby jesień bez twardych i soczystych
gruszek i jabłek? Gdy w głowie już plany dotyczące kolejnego rocznika domowego cydru, na talerzu pojawia się risotto z serem tomino i gruszkami (chyba tylko
po to, aby narobić sobie smaku i nieco cierpliwiej czekać na risotto z dynią).
Składniki
dla 4 osób:
·
400g ryżu arborio
·
2 sery tomino (ok.
200g)
·
2 duże gruszki
·
2 łyżki miodu
·
75g masła
·
1 szalotka
·
1 litr bulionu
warzywnego
·
Kieliszek
wytrawnego cydru lub białego wina wytrawnego (150ml)
·
Sól
·
Biały pieprz
Risotto to danie szybkie, łatwe i przyjemne. Wystarczy
naprawdę chwila, aby na talerzu znalazło się coś pysznego, bazującego na
sezonowych składnikach. Nie inaczej jest w tym przypadku. Gruszki myjemy,
wycinamy gniazda nasienne, obieramy ze skóry i kroimy na grubą kostkę. W rondlu
rozpuszczamy miód i czekamy aż pojawią się pierwsze większe bąble. Wrzucamy doń
gruszki i dosłownie przez 1-2 minuty podsmażamy na mocnym ogniu, po czym
zdejmujemy całość ze źródła ciepła.
W drugim garnku na maśle należy zeszklić szalotkę. Gdy to
nastąpi wsypujemy ryż i obsmażamy go przez kilka minut. Następnie podlewamy
całość cydrem (lub winem) i gdy alkohol odparuje zaczynamy risotto podlewać
bulionem. Po około kwadransie do dwudziestu minut ryż powinien być al dente. To
idealny moment na dodanie pokrojonego w grubszą kostkę sera tomino oraz
podsmażonych ówcześnie na miodzie gruszek. Całość doprawiamy solą i pieprzem,
zdejmujemy ze źródła ciepła. Na sam koniec wrzucamy do risotto odrobinę masła i
mieszamy raz jeszcze dokładnie. Viva
l’autunno!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz