Mała
Florencja
Docieramy do kolejnego i niestety już
ostatniego miejsca na trasie toskańskiej wędrówki Italianizzato. Dziś o Pistoi.
To położone w północnej części regionu miasto zostało założone przez Rzymian w
okolicach II wieku przed Chrystusem, chociaż badania archeologiczne wykazały,
że już wcześniej istniała tu niewielka osada etruska (a jakże!). Po upadku
Imperium Rzymskiego, wielokrotnie atakowana i podbijana przez ludy
barbarzyńskie, Pistoia zdołała odbudować swoją pozycję i stała się w XII wieku
wolnym miastem. Związki ze Sieną i Pizą w tym okresie pobudzały tkankę miasta
do rozwoju, a procesarskie stronnictwo Gibelinów, które przeważało w Pistoi,
skutecznie uniemożliwiało Florencji podporządkowanie jej sobie. Od tego czasu
można mówić o stopniowym rozwoju miasta, które bez większych wstrząsów dotrwało
do dnia dzisiejszego.
Florencja czy Pistoia? |
Na ustach wielu znawców pojawia się
ironiczny uśmieszek, kiedy słyszą jak niektórzy turyści nazywają Pistoię małą
Florencją. Tak, to nie błąd: miasto, które nigdy z dzisiejszą stolicą regionu
nie miało po drodze, właśnie w ten sposób bywa czasami nazywane. Z pewnością
pewne podobieństwa da się zauważyć, ale porównywanie Pistoi do Florencji, tak
na poziomie politycznym, jak i artystycznym, jest dużym nadużyciem. Chyba, że
mówimy o atmosferze miasta – tu się zgodzę, jest coś w klimacie miasta, co
przypomina o stolicy Toskanii.
Fasada Duomo di Pistoia |
Czym zająć się podczas wizyty w Pistoi?
Co zobaczyć, a co sobie odpuścić? Dokąd się udać? Z pewnością należy zobaczyć
Piazza del Duomo. Jest to jeden z najpiękniejszych w Toskanii (jeśli nie we
Włoszech) średniowiecznych placów miejskich z dobrze zachowaną zabudową wokół niego. Skoro o budynkach mowa,
to właśnie przy Piazza del Duomo znajdują się najważniejsze i największe
budowle świeckie i sakralne. Jak sama nazwa wskazuje, stoi tu Duomo di Pistoia
(katedra poświęcona św. Zenonowi). Początki tego kościoła sięgają X wieku. Na
uwagę zasługuje fasada świątyni, która jest swoistym połączeniem stylu
romańskiego pizańskiego (wystarczy spojrzeć na górną część frontu) ze stylem
charakterystycznym dla świątyń budowanych we Florencji (dolna część frontu,
wyłożona białym i zielonym marmurem, przypomina kościół San Miniato al Monte).
Środkowy łuk fasady kryje sklepienie beczkowe ozdobione kasetonami wykonanymi
przez Andreę della Robbię.
Tuż obok Duomo znajduje się wieża,
Torre del Campanile. Ta 67 metrowa budowla była budowana w dwóch etapach, przez
co zauważyć tu można niespójność stylów architektonicznych. Dolna część pochodzi
z XII wieku, górna natomiast z XV wieku. Dodatkowo wieża była wielokrotnie
odbudowywana i przebudowywana na skutek częstych trzęsień ziemi, jakie
spotykało się w regionie pod koniec średniowiecza.
Dzwonnica nie jest jednak jedyną
wieżą, która znajduje się przy Piazza del Duomo. Na tej samej ścianie placu,
ale w przeciwnym rogu, stoi Torre di Catilina. Stanowi ona idealnie zachowany
przykład typowych średniowiecznych domów, na jakie mogli sobie pozwolić jedynie
najbogatsi (o podobnych konstrukcjach, tzw. wieżach mieszkalnych, pisałem przy
okazji wycieczki do Bolonii). Wieża swoją nazwę wzięła od rzymskiego polityka
Katylina, który oskarżony o zdradę zginął w 62r. p. n. e., a jego ciało
pochowano właśnie w miejscu dzisiejszej Torre di Catilinia.
Wracając jeszcze na moment do
budowli sakralnych – naprzeciwko Duomo di Pistoia znajduje się Battistero di
San Giovanni Battista in Corte. Jest to jedno z czterech baptysteriów w
Toskanii, które stoją osobno, nie stanowiąc integralnej części świątyni. Przy
elewacji baptysterium pracował Nicola Pisano (o którym pisałem już przy okazji
Duomo di Siena i ambony jego autorstwa).
Przy Piazza del Duomo stoją również
Antico Palazzo Vescovi (były Pałac Biskupi), Palazzo Pretorio (gmach sądu) oraz
Palazzo del Comune. Pierwszy z nich stanowił niegdyś siedzibę biskupów (sam św.
Zenon, patron najważniejszej świątyni w mieście, był biskupem). W Palazzo
Pretorio można zobaczyć świetnie zachowane ławę sędziowską, krzesło skazańca i
kamienne podesty dla publiki. W wybudowanym w stylu gotyckim Palazzo del Comune
dziś mieści się muzeum miejskie oraz chyba jedna z najbardziej znanych rzeźb
XX-wiecznego rzeźbiarza urodzonego w Pistoi, Marino Mariniego (nota bene w mieście znajduje się również
muzeum całkowicie poświęcone jego twórczości).
Odchodząc na zachód od głównego
placu trafiamy na Piazza della Sala, który z kolei jest jednym z najstarszych w
Pistoi. Jego nazwa pochodzi z czasów najazdów barbarzyńskich. Przy Piazza della
Sala mieściła się kamienica zwana sala
regis, w której mieszkał gubernator. Środek placu zdobi studnia Pozzo del
Leoncino, dar Medyceuszy dla miasta. Kierując się jeszcze bardziej na zachód
możemy odwiedzić Chiesa della Madonna del Carmine. Kopuła tej świątyni do
złudzenia przypomina florencką kopułę Brunelleschiego (i znów wracamy do punktu
wyjścia – Mała Florencja).
Sam nie wiem, dlaczego zostawiłem to na koniec, ale czas
na największą atrakcję Pisoti, która ściąga tu co roku tysiące turystów –
Ospedale del Ceppo. Jest to wciąż działający szpital założony w 1277r.
(wyobraźcie sobie moją minę, gdy zwiedzając wnętrze Ceppo, obok sklepu z
pamiątkami spotykałem chorych czekających na swoją kolejkę…). Jego fasadę zdobi
siedem paneli z terakoty stworzonych przez Giovanniego della Robbię. Artysta
przedstawił na nich Siedem Uczynków Miłosierdzia.
Odkrywaj Toskanię z Italianizzato klikając poniżej!
W zeszłym roku będąc w Toskanii nocowaliśmy nawet blisko Pistoi, ale ominęliśmy ją na rzecz bardziej znanych miast (Siena, Florencja, Piza). Teraz jestem przekonana, że niesłusznie i że zaniedbanie to kiedyś trzeba nadrobić.
OdpowiedzUsuń