Comiesięczny
przegląd włoskich internetów
Styczeń był wyjątkowo tragicznym miesiącem dla
mieszkańców Bel Paese. Nie będę w dzisiejszej edycji Che cosa bolle in pentola… rozpisywał się o kolejnych wstrząsach w
centralnych Włoszech, ani o lawinie, która pochowała żywcem ponad 20 osób w
ruinach hotelu Rigopiano w miejscowości Farindola. Nawet jeśli bardzo
skutecznie unikacie jakichkolwiek doniesień medialnych, prawdopodobnie nie
byliście w stanie nie usłyszeć o powyższych katastrofach. Nie znaczy to jednak,
że dzisiejszy wpis będzie, jak to mawiają Włosi, tutto rose e fiori…
źródło: www.pbs.twimg.com |
Na początku miesiąca w wieku 84 lat zmarł jeden z najwybitniejszych językoznawców włoskich, Tullio de Mauro. Jego wkład w
lingwistykę jest niezaprzeczalny, również tę wykraczającą poza granice Italii.
De Mauro był członkiem Accademia della Crusca, autorem tak ważnych dla języka
włoskiego dzieł jak Grande dizionario
italiano dell’uso czy Storia
linguistica dell’Italia unita. Dzięki jego tłumaczeniu Cours de linguistique générale Ferdinanda de Saussura stał się
powszechnie znany wśród włoskich kręgów humanistycznych. De Mauro był również
osobą, która niezwykle sprawnie łączyła naukowe zaangażowanie z życiem
codziennym, dzięki czemu wyniki jego badań mogły znajdować zastosowanie
chociażby we współczesnym systemie edukacji. Przez rok pełnił również funkcję
Ministra Edukacji, a za swoje zasługi został odznaczony w 2001 roku Orderem
Gran Croce al Merito della Repubblica Italiana. Dla mnie zaś był on jedną z
tych osób, która nauczyła mnie miłości do języka (nie tylko włoskiego), dzięki
której poznałem potęgę każdego wypowiadanego słowa, dzięki której w końcu
mogłem ukończyć z powodzeniem studia wyższe. Śmierć Tullio de Mauro to dla
narodu włoskiego strata porównywalna do odejścia Umberta Eco.
Smutnych doniesień ciąg dalszy. W pierwszych dniach
nowego roku na włoskich portalach społecznościowych rozpętała się prawdziwa
burza wokół wypowiedzi przewodniczącego Parco Cinque Terre. Vittorio Alessandro
po wizycie w niemieckim obozie zagłady Auschwitz napisał na swoim profilu na
portalu Facebook: „Dobra, zagłada… ale przyniosła mnóstwo turystów.”. W
odpowiedzi na ostrą krytykę Alessandro tłumaczył się, że nie miał zamiaru
nikogo obrazić, a chciał jedynie zwrócić uwagę na problem masowej turystyki w
miejscach kultu. Tłumaczenie to wydaje się o tyle dziwne, że jego post zawierał
jedynie wspomniane wyżej zdanie, beż żadnych dodatkowych wyjaśnień. Pomimo
licznych wniosków o dymisję przewodniczącego Parco Cinque Stelle, osoby
zasiadające w radzie regionu Liguria nie biorą pod uwagę odwołania z funkcji
Alessandro.
Poniekąd zahaczyliśmy już o politykę, pójdę więc dalej w
tym kierunku. W lutym Parlament Europejski wybrał nowego przewodniczącego.
Funkcję tę obejmie Antonio Tajani zasiadający we frakcji Europejskiej Partii Ludowej,
we Włoszech należący natomiast do Forza Italia (do samego przewodniczącego tego
ugrupowania, słynnego Ex-Cavaliere, jeszcze w dzisiejszym wpisie powrócę).
Tajani urodził się w Rzymie, początkowo jego kariera nie miała nic wspólnego z
polityką, był on bowiem dziennikarzem pracującym najpierw dla czasopisma Il Settimanale,
a później prowadzącym program informacyjny w Radio 1 oraz zarządzającym gazetą
Il Giornale. Od 1994 roku związał się z Silviem Berlusconim i od tego też roku
pojawił się w Parlamencie Europejskim. Konkurentem Tajaniego do fotela
przewodniczącego Parlamentu Europejskiego był inny Włoch, członek Partito
Democratico i europejskiego Postępowego Sojuszu Socjalistów i Demokratów,
Gianni Pitella.
źródło: www.blog.matteorenzi.it |
Nie tak dawno rozpisywałem się o przegranym przez Mattea
Renziego referendum w sprawie reformy konstytucyjnej oraz jego dymisji, a ten
już wrócił do sfery publicznej w odnowionej formie. Idąc za przykładem swojego
oponenta, przewodniczącego Movimento 5 Stelle, szef PD założył bloga. Strona ma
stać się platformą, dzięki której były premier pozostanie w kontakcie ze swoimi
zwolennikami. Sam Renzi inaugurował bloga słowami „Prędzej czy później,
przyszłość powróci”. Większość obserwatorów komentuje jednak to nowe otwarcie z
pewnym sceptycyzmem. Trudno będzie powtórzyć sukces bloga Beppe Grillo, który
sam okrzyknął go już dawno temu jako „pierwszy magazyn wyłącznie on-line”,
zaznaczając tym samym, że jest to platforma o określonej linii politycznej, a
nie witryna służąca jedynie publikowaniu szerszemu gronu swoich przemyśleń.
Tak, drodzy Czytelnicy, tak, dochodzimy do jednego z
głównych bohaterów dzisiejszej Pentoli. Silvio Berlusconi skończył 80 lat.
Ex-Cavaliere po wielu zawirowaniach wydaje się wychodzić na prostą. Pomimo, że
skandale nie opuszczają go ani na chwilę (pojawiły się kolejne oskarżenia w sprawie Ruby), Berlusconi kontynuuje swoją działalność polityczną. O byłym
premierze zrobiło się głośniej tuż po przegranym przez PD referendum
konstytucyjnym. Został on wtedy zaproszony do stołu negocjacyjnego przez
prezydenta Mattarellę na równi z przewodniczącymi innymi stronnictw. Były
właściciel Milanu wciąż odgrywa niemałą rolę we włoskiej polityce i ma za sobą
potężny elektorat. Pomimo procesów sądowych, wielu polemik i krytyk, a także
sędziwego wieku, wydaje się, że Berlusconi jest na fali wznoszącej i może
jeszcze sporo namieszać w Palazzo Montecitorio.
źródło: www.ilasmagazine.com |
Styczeń we Włoszech to na szczęście nie tylko smutne
wieści i zawirowania polityczne. Poniżej przytaczam kilka ciekawych informacji,
na które się natknąłem w mijającym miesiącu, a które nie wymagają szczegółowego
komentarza:
Juve ma nowe logo!
Drużyna z Turynu odeszła od historycznej tarczy w biało-czarne pasy.
Zwolenników nowego logo jest nie mniej niż przeciwników. Nigdy nie sposób
zadowolić wszystkich, ale trzeba przyznać, że zmiana jest znacząca i nieco…
zaskakująca.
Włoski
krajobraz to dla większości z nas łagodne wzgórza, pola skąpane w słońcu, stary
dom z kamienia i wysokie ciemnozielone cyprysy. Pamiętajcie jednak, że zima w
Bel Paese jest równie piękna! Przekonacie się o tym oglądając zdjęcia z Piemontu.
Dom we Włoszech za 1 euro? Temat powraca niczym bumerang, kolejne gminy decydują się
na sprzedaż opuszczonych nieruchomości za symboliczną kwotę osobom, które
zagwarantują, że w najbliższych latach podejmą się ich renowacji. Sprawdźcie
gdzie we Włoszech możecie kupić dom za nieco ponad 4 złote.
Rzym
w swojej historii już raz musiał stawić opór barbarzyńcom. W styczniu wandale
najechali raz jeszcze stolicę Włoch niszcząc mury Koloseum. Na zewnętrznych ścianach areny czarnym sprayem namalowano
obraźliwe hasła, sprawcy do dziś nie są znani służbom porządkowym.
Włoskie
społeczeństwo na wszystkie możliwe sposoby próbuje zachęcić imigrantów do integracji. W jednej z zaniedbanych winnic w
Ligurii do pomocy zaproszono przybyszów z Afryki. Ramię w ramię z Włochami
uprawiają oni pod Genuą szczep bianchetta.
źródło: www.scramblerducatifoodfactory.it |
Wina
biologiczne, naturalne i wegańskie zdobywają coraz większe grono zwolenników.
Nic dziwnego, że rynek wychodzi im naprzeciw. Nie dziwią też artykuły w prasie
fachowej na ten temat. Jeśli chcecie się dowiedzieć jak rozpoznać na półce wino wegańskie, rzućcie okiem tutaj.
Stało
się! Marka Ducati otworzyła pierwszy lokal typu cibo&motori. Włoskiej marce
udało się zgrabnie połączyć włoską miłość do designu i jedzenia. Restauracja Ducati Scrambler powstała
nie gdzie indziej, jak w… Bolonii.
I na
zakończenie, drodzy Czytelnicy, informacja szczególna. Przez najbliższy miesiąc
na Italianizzato nie ukaże się prawdopodobnie żaden wpis… A to dlatego, że
wyruszam na poszukiwanie materiałów do kolejnych artykułów. E dai che comincia ‘sta villeggiatura!
źródło: www.sinemahzen.com |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz