Ojczyzna
Prosciutto di Parma i Parmigiano Reggiano
Emilia-Romania to
z pewnością jeden z najbogatszych regionów Włoch. Można by rzec, że podobnie
jak np. Lombardia jest to lokomotywa (albo jedna z takowych), która ciągnie
kraj do przodu. Tak wyglądała sytuacja już w wiekach średnich, tak wygląda i
dziś. Bolonia to stolica i najważniejsze miasto regionu, ale nie można
zapominać o mniejszych, jednakże cieszących się równie wielką sławą miejscach.
Trzy z nich to Parma, Modena (leżące na trasie łączącej Bolonię z Mediolanem)
oraz Ferrara (miasto położone na północny wschód od Bolonii).
źródło: http://blog.prosciutto.it/it/wp-content/uploads/2012/08/prosciuttodiparmaDOP.jpg |
Pierwsze z tych miast turystom znane jest przede
wszystkim z Prosciutto di Parma (włączając w to prosciutto crudo dojrzewające
różną liczbę miesięcy oraz prosciutto cotto), a także Parmigiano Reggiano.
Faktem jest, że mieszkańcy Parmy traktują jedzenie jako jedną z najważniejszych
rzeczy na świecie, ale nie różnią się tym zbytnio od innych Włochów. Tutejsze
tradycyjne połączenie prosciutto crudo al melone (dojrzewająca surowa szynka
podawana z melonem) jest żywym znakiem historii regionu. W zamierzchłych
wiekach hodowla trzody chlewnej była jedną z najłatwiejszych i najmniej
wymagających; na utrzymywanie w przydomowym gospodarstwie świni mógł sobie
pozwolić praktycznie każdy. W stosunkowo ciepłym regionie najlepszą metodą na
zakonserwowanie mięsa było suszenie i solenie: ogromne szynki doprawiano zatem
sowicie solą, a następnie podwieszano w domu lub spichlerzach na wiele
miesięcy. Melon wszedł do tutejszej kuchni za sprawą miejscowej charakterystyki
geograficznej. Dużą część ziem otaczających Parmę stanowiły tereny podmokłe, a
czasami niemalże bagienne. Miejscowi bardzo szybko znaleźli sposób na osuszenie
gruntów. W wielu miejscach zaczęto tworzyć nasadzenia melonów, rośliny która
potrzebuje do prawidłowego rozwoju dużo wody (wysuszając tym samym glebę) oraz
słońca i ciepła (tych dwóch w Emilii-Romanii wiosną i latem nie brakuje). Parma
jednakże nie tylko serem i szynką stoi!
W centralnej części miasta znajduje się charakterystyczna
dla włoskiego stylu romańskiego katedra. Wybudowana na przełomie XI i XII wieku
budowla została wzniesiona w miejscu pierwszej świątyni,
wczesnochrześcijańskiej, po której jednak nie zachowało się zbyt dużo śladów.
Charakterystyczna fasada ze skośnym dachem, oraz dwoma rzędami poziomych tzw.
loggia to jeden z elementów typowych dla wspomnianego stylu. Na uwagę zasługuje
również środkowy portal, który poprzedzony jest protyronem (wysunięty „daszek”
oparty na kolumnach). W podstawie kolumn podpierających protyron znajdują się
dwa lwy (element spotykany bardzo często w kościołach Emilii-Romanii, np. w
Modenie). Z prawej strony fasady wznosi się dzwonnica wybudowana nieco później,
utrzymana w stylu gotyckim.
Ostatnim elementem należącym do kompleksu mieszącego się
w centrum Parmy jest Baptysterium na planie ośmioboku. Ponownie mamy do
czynienia z budowlą charakterystyczną dla tego regionu oraz stylu. Baptysteria
spełniały funkcję chrzcielnicy w tamtych czasach, kiedy to chrzest polegał na
zanurzeniu całego ciała w wodzie święconej. To znajdujące się w Parmie
przypisuje się Benedetto Antelamiemu (jego nazwisko przewija się również w
kontekście Basilica Sant’Andrea w Vercelli, chociaż w tej kwestii pojawia się wiele
wątpliwości). Parmeńskie Baptysterium uznawane jest za przykład architektury
mieszanej, pomiędzy stylem romańskim, a gotyckim.
Parma okazuje się być ważna pod jeszcze jednym względem:
muzycznym. To właśnie tu w 1867 roku urodził się Arturo Toscanini, włoski
dyrygent wielkiej sławy. Rodzinny dom Toscaniniego znajduje się niedaleko
historycznego centrum, z pewnością jest to nie lada gratka dla fanów muzyki
klasycznej.
Bliżej centrum znajduje się natomiast potężna rzeźba
poświęcona Verdiemu (z 1913 roku). Każdego roku w październiku w Parmie odbywa
się festiwal poświęcony wielkiemu muzykowi z okazji jego urodzin. O nim samym nie opowiem Wam ja, a niebawem zrobi to ktoś, kto posiada odpowiednią wiedzę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz