____________________________________________________________________________________________________________________________________________________
¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯

poniedziałek, 5 maja 2014

Domowa produkcja miodu pitnego

Jak zrobić w domu miód pitny

źródło: http://images.cdn.fotopedia.com/flickr-245215850-hd.jpg


         Wiedząc już czym jest miód pitny (a kto nie wie odsyłam tutaj), a czym nie jest oraz znając jego historię można zabrać się za produkcję tego trunku w domu. Dlaczego w domu? Powodów jest wiele: w sklepie ze świecą szukać miodów godnych polecenia, produkcja w domu jest tania i dosyć łatwa, miód pitny nie potrzebuje zbyt dużo opieki, można stworzyć miód z dodatkiem tego, na co mamy ochotę… Długo by wymieniać.
           Jeśli ktoś miał styczność z produkcją wina domowego, wytworzenie miodu pitnego będzie błahostką. Jeśli nie, nie ma problemu – nawet dla nowicjuszy nie jest to arcytrudne. Etapy produkcji należy podzielić na kilka etapów:

a)      Przygotowanie brzeczki miodowej i matki drożdżowej
b)      Fermentacja
c)      Dojrzewanie
d)     Butelkowanie


Czym jest brzeczka? Wyjaśniałem to już w poprzednim wpisie, ale powtórzmy: to miód z wodą i ewentualnymi dodatkami, który ulegnie fermentacji i w efekcie da nam gotowy trunek. Zanim zabierzemy się za przygotowanie brzeczki należy zdecydować się na to, jaki miód chcemy zrobić. Czwórniak (stosunek wody do miodu równy 3:1), trójniak (2:1), dwójniak (1:1) lub półtorak (0,5:1) – istnieją też piątaki (4:1), ale nie polecam ich produkcji, gdyż uzyskamy trunek miernej jakości. Na początek, z własnego doświadczenia, mogę polecić produkcję miodów lżejszych (czyli czwórniak lub trójniak). Nie muszą one dojrzewać długo i są łatwiejsze w produkcji.
Przy produkcji miodów cięższych należy pamiętać o dodatku kwasku cytrynowego do brzeczki, by stworzyć odpowiednie środowisko dla drożdży winiarskich. Skoro już o nich mowa: można użyć dedykowanych, specjalnych do miodów pitnych bądź drożdży winiarskich do win ciężkich, słodkich. Paczka drożdży na 5-25l trunku kosztuje około 2-4zł, więc jest to wydatek symboliczny.


Gdy zdecydujemy się już jaki miód robimy (czwórniak, trójniak…) możemy też pomyśleć, czy chcemy dodać do niego przypraw lub owoców (moszczów owocowych). Świetnie wychodzą miody korzenne (z dodatkiem cynamonu, anyżu, goździków, korzenia fiołka, itp.). Można też do brzeczki dodać moszcz owocowy (wyciśnięty sok z owoców). Należy pamiętać, by owoce były zdrowe i bardzo dojrzałe, tylko takie dadzą nam trunek o pożądanym smaku. Z autopsji mogę polecić do miodu wiśnie, jabłka (najlepsze te małe, dziko rosnące) i maliny, dobrze też pasują owoce dzikiej róży. Przy produkcji miodów owocowych zastępujemy moszczem odpowiednią część wody (z reguły 20-30% brzeczki). Tak więc np.: produkując 10l miodu jabłkowego czwórniaka użyjemy 2,5l miodu, 2,5l moszczu jabłkowego oraz 5l wody.
Należy jeszcze zdecydować, czy chcemy miód sycić (gotować brzeczkę zbierając szumowiny przed dodaniem drożdży). Miód sycony będzie w 100% sterylny, produkcja powinna wyjść zawsze, ale przez gotowanie pozbawiamy go własności zdrowotnych. Robiłem dotychczas miody niesycone i wychodziły za każdym razem. Jeśli postanowimy miód sycić, przed dodaniem drożdży należy pamiętać o wystudzeniu brzeczki. Miody korzenne najlepiej sycić, gdyż do gotującego się miodu należy dodać w woreczku płóciennym przyprawy i trzymać około 30minut (dzięki temu smak przeniknie do płynu). Po przygotowaniu brzeczki możemy dodać matkę drożdżową. Najlepiej użyć drożdży aktywnych, czyli takich, które wystarczy pół godziny przed użyciem rozpuścić w kubku wody.


Po wykonaniu wszystkich tych czynności pozostaje czekać. Następuje teraz proces fermentacji: najpierw głośniej, później cichej. W pierwszych dwóch-trzech tygodniach miód stanie się mętny, w rurce fermentacyjnej będą pojawiały się bąbelki jeden po drugim, może też pojawić się duża ilość piany (z tego powodu ilość miodu w butli powinna wynosić max 75% objętości butli). Po tym etapie następuje fermentacja cicha, miód zaczyna powoli się klarować, piana opada, bąbelki są rzadsze. Kolejno przychodzi czas na dojrzewanie. Miód należy zlewać znad osadu, który osadza się na dnie (zwłaszcza jabłczaki są podatne na chwytanie „drożdżowego” posmaku, więc trzeba to kontrolować na bieżąco). Trunek zlewamy co 1-2 miesiące. Przy produkcji czwórniaka teoretycznie wystarczy 6-8 miesięcy na dojrzewanie i będzie on gotowy do spożycia, ale w produkcji miodów cierpliwość jest na wagę złota i im dłużej, tym lepiej. Po całkowitym wyklarowaniu, gdy w rurce fermentacyjnej nie pojawiają się już pęcherzyki powietrza, można miód zlać do butelek, zakorkować i oznaczyć odpowiednią etykietą.


Powyższy tekst to jedynie wstęp do produkcji miodów pitnych, jest to temat szeroki i długo można by dyskutować. Chętnie służę pomocą i odpowiem na wszelkie pytania, każdego zainteresowanego proszę o kontakt mailowy (mikkac8504@gmail.com).


11 komentarzy:

  1. Muszę spróbować. Taki miód własnego wyrobu na pewno smakuje znakomicie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Zachęcam i polecam... niestety na efekty trzeba trochę poczekać, ale potrafią one bardzo pozytywnie zaskoczyć ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja lubię mioduszek, a i alkoholem nie gardzę. Spróbuję na pewno!

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo podobnie jak z winem, czyli szybko, łatwo i przyjemnie. Pamiętajcie, że coś zrobionego własnymi rekami smakuje zawsze lepiej. Fajny wpis - pozdrowienia.

    OdpowiedzUsuń
  5. Czyste złoto. Bardzo fajny przepis. Dzięki za to. Pozdrawiam i polecam tego bloga.

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo się cieszę, zapraszam pod nowy adres gdzie znajduje się więcej artykułów: www.italianizzatoblog.wordpress.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Miód to samo zdrowie, zwłaszcza w okresie jesiennym i zimowym. Zarządzanie taką domową produkcją miodu w cale nie jest takie trudne. Coś na ten temat wiem. Teraz jak produkuję miód na większą skalę i zatrudniam do tego pracowników zarządzanie pracownikami, organizacją nie należy do najłatwiejszych ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Witam. proszę o radę. Przygotowałem porcje brzeczki zgodnie z zasadami, dodałem drożdże a fermentacja nie chce ruszyć, czyli nie pojawiają się bąbelki. Co jest nie tak?

    OdpowiedzUsuń
  9. Możliwe,że matka drożdżowa była za słaba tzn. drożdże nie namnożyły się w odpowiedniej ilości lub pH nastawu było za niskie. Ile dni mineło od zaszczepienia brzeczki drożdżami? Jeśli przez dłuższy czas nie wystartowały należy zrobić silną matkę drożdżową niech namnożą się przez przynajmniej 2 dni w butelce przed zaszczepieniem zmierz pH brzeczki(paski do pomiaru pH można kupić w sklepie winiarskim najlepiej taki w przedziale pH 3.0 - 4.5) jeżeli pH brzeczki bd miało poniżej 3,2 należy odkwasić brzeczkę węglanem potasu do poziomu pH 3.2 - 3,5. Jeżeli poziom pH jest powyżej 3,5 należy zakwasić brzeczkę kwaskiem cytrynowym lub sokiem z cytryny do poziomu podanego powyżej. Utrzymuj temperaturę fermentacji 18-22 stopnie.

    OdpowiedzUsuń
  10. Wow, taka domowa produkcja miodu to dopiero przepyszna sprawa :) Kiedyś chciałam otworzyć firmę zajmującą się produkcją miodu, ale ostatecznie zrezygnowałam. Teraz żałuję ;/

    OdpowiedzUsuń
  11. Świetny artykuł. Widać że znasz się na tym co robisz. Przygotowywanie domowego, w pełni naturalnego miodu pitnego to niełatwe zadanie, a dobrze przygotowany miód pitny urzeka swym zapachem i głębokim smakiem. Niestety teraz coraz mniej osób trudni się tym, a miód kupuje się w sklepach.

    OdpowiedzUsuń