____________________________________________________________________________________________________________________________________________________
¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯

sobota, 18 października 2014

Nalewka wiśniowo-porzeczkowa

Kolejny przepis na domową nalewkę
                

            Ostatnio pisałem o tym, jak zrobić nalewkę z owoców czarnej porzeczki. Dziś przepis na nalewkę wiśniowo-porzeczkową. Początkowo w planach miała być czysta wiśniówka, ale okazało się, że ptaki ubiegły mnie w zdobywaniu dojrzałych owoców i musiałem dorwać kilogram czerwonych porzeczek, by móc przystąpić do produkcji.      

Składniki:
·         1kg wiśni
·         1kg czerwonych porzeczek
·         100ml spirytusu 96%
·         300ml wody
·         1kg cukru


Zarówno wiśnie, jak i porzeczki dokładnie myjemy. Następnie przechodzimy do przygotowania wiśni. Należy je wydrylować (można zostawić maksymalnie 10% owoców z pestkami, by uzyskać w gotowym trunku pestkowy posmak). Porzeczki po umyciu i obsuszeniu należy lekko rozgnieść. Wrzucamy wszystkie owoce do butli/słoja/gąsiora i zalewamy mieszanką spirytusu z wodą. Podobnie jak poprzednio użyłem proporcji 1:3 (1 porcja spirytusu, 3 wody). Przypominam, że woda powinna być przegotowana, a następnie wystudzona, czysta, bezwonna i bezsmakowa.


Pozostaje czekać 6 tygodni, aż owoce przemacerują i oddadzą aromaty do płynu. Po tym czasie opróżniamy butlę/słój/gąsior. Owoce wracają tam zasypane kilogramem cukru (w zależności od tego, czy wiśnie i porzeczki były mocno, czy mało kwaśne ilość cukru może ulec zmianie). Płyn wlewamy do szklanej butelki i czekamy następne półtorej miesiąca. Po tym czasie oddzielamy syrop cukrowy od owoców (wiśnie można wykorzystać przy robieniu ciast, czy deserów. Porzeczki natomiast raczej już się nie przydadzą). Syrop cukrowy łączymy z uprzednio oddzielonym płynem. Tak przygotowaną nalewkę zostawiamy na kilka miesięcy, zgodnie z zasadą: im starsza tym lepsza.

Przy produkcji tak słabej procentowo nalewki może pojawić się pewien problem, a mianowicie fermentacja. W dosyć ciepłym pomieszczeniu, przy niezbyt wysokim stężeniu alkoholu owoce mogą zacząć “pracować”. Gdy tylko zauważymy pierwsze bąbelki CO2 nalezy jak najszybciej dolać (w zależności od potrzeb) 50-100ml spirytusu. Taka ilość alkoholu powinna uniemożliwić dalszą fermentację. 


1 komentarz: