Krem
z suszonych pomidorów
Fakt, że Włosi od zup stronią,
nowością nie jest. Mimo to, na ich stołach czasami pojawia się danie „zupo
podobne”. I chociaż we włoskiej nazwie zazwyczaj pojawia się słowo zuppa, to bynajmniej nie oznacza ono
tego samego, co nasza polska zupa.
Włoska zuppa jest gęsta. Aż tak
gęsta, że wbita w nią łyżka nawet nie śmie drgnąć. Włoska zuppa jest treściwa. Włoska zuppa
wreszcie jest o wiele bardziej sycąca niż nasze odpowiedniki. O dziwo prawie
każdy region Włoch może pochwalić się własnym przepisem na tradycyjną zupę,
która na stole zajmuje miejsce niemal równe temu, które zajmuje pasta z sosem.
Wystarczyłoby wspomnieć w tym miejscu o tradycyjnej toskańskiej zupie jęczmiennej. A i Piemont może pochwalić się swoją Zuppa di cipolle (chociaż
danie to przeniknęło do kuchni regionu pod naciskiem wpływów francuskich). Dziś
prezentuję nieco urozmaicony przepis na toskańską Pappa di pomodori.
Przyrządzimy ją z dodatkiem suszonych pomidorów marynowanych w oleju. Do
dzieła!
Składniki:
·
500ml passaty
pomidorowej
·
100-150g suszonych
pomidorów
·
1 ząbek czosnku
·
1 mała cebula
·
Oliwa z oliwek
·
2-3 kromki chleba
(na grzanki)
·
2-3 łyżki śmietany
18%
·
Suszona bazylia
·
Sól
·
Pieprz
Przepis należy do tych z serii łatwe, proste i przyjemne.
Zaczynamy od podsmażenia na oliwie z oliwek posiekanego czosnku i cebuli. Po
kilku minutach dodajemy drobno pokrojone suszone pomidory. Całość razem
przesmażamy przez kilka minut, po czym dodajemy całą passatę pomidorową.
Czekamy aż zupa się zagotuje i przy pomocy blendera robimy krem. Doprawiamy
solą, pieprzem oraz suszoną bazylią według uznania.
Na rozgrzaną patelnię wlewamy niewielką ilość oliwy z
oliwek. Podsmażamy na nim chleb pokrojony w kostkę. Doprawiamy do smaku
solą. Zupę podajemy okraszoną gęstą śmietaną oraz z gorącymi grzankami.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz