____________________________________________________________________________________________________________________________________________________
¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯

niedziela, 15 listopada 2015

Gnocchi con zucca

Ziemniaczano-dyniowe gnocchi


Ostatnio prezentowałem dynię, jako główny składnik risotto alla zucca. Dzisiaj również będzie o tym jesiennym warzywie, ale pod inną postacią. Pozostajemy jednak na północy, bo dynia nieodmiennie kojarzy się z regionami położonymi w górnej części włoskiego buta. Przygotowujemy gnocchi con zucca.

Składniki dla 6 osób:
·         300g dyni
·         300g ziemniaków (bogatych w skrobia)
·         1 duża marchew
·         200-250g mąki pszennej
·         3-4 łyżki mąki ziemniaczanej
·         1 jajko
·         sól
·         pieprz
·         gałka muszkatołowa

Przygotowanie gnocchi con zucca zaczynamy w ten sam sposób, co przygotowanie wersji ziemniaczanej. Obieramy ziemniaki, dokładnie je myjemy i, jeśli jest taka potrzeba, kroimy na mniejsze części. Gotujemy je w mocno osolonej wodzie. Do ziemniaków dokładamy również obraną marchew.
Dynię kroimy na mniejsze kawałki, a następnie układamy na pergaminie i pieczemy w temperaturze ok. 200 ͦ C przez 15-20 minut. Dzięki pieczeniu, a nie gotowaniu lub duszeniu, dynia straci większość wody, która jest niepożądana w naszym przypadku.
Gdy ziemniaki i marchew zmiękną odcedzamy je, a następnie robimy z nich puree. Tak samo postępujemy z upieczoną dynią. Wszystkie warzywa łączymy razem, dodajemy mąkę, jajko oraz przyprawy i zarabiamy ciasto. Powinno ono być zwarte, ale wciąż nieco lepkie.


            Bierzemy porcję ciasta i na stolnicy pokrytej cienką warstwą mąki wyrabiamy z niego wałek o średnicy około 2 cm. Kroimy na kluski o długości około 3 cm. Jeśli posiadamy specjalną formę z rowkami, możemy zrobić na każdej klusce charakterystyczne wyżłobienia. Jeśli natomiast jej nie posiadamy, wystarczy zwykły widelec (lub po prostu możemy sobie odpuścić zabawę z rowkami, bo czy kształt jest tu najważniejszy?).
Gotowe gnocchi gotujemy w mocno osolonej wodzie. Gdy kluski zaczną wypływać na wierzch, to najlepszy znak, że są gotowe. Podałem je z prostym sosem na bazie sera gorgonzola (kawałek gorgonzoli, trochę mleka, trochę tartego grana padano i płatków chili – wszystko razem zagotowane i dobrze wymieszane).
Kolejny włoski przepis w jesiennej odsłonie gotowy! Do tak przyrządzonych gnocchi z sosem serowym będą pasować lekkie czerwone wina z Lombardii lub Veneto, ale w moim przypadku świetnie spisało się nieco słodkawe Lambrusco Otello produkowane przez Ceci.




2 komentarze:

  1. Uwielbiam kopytka i gnocchi. Bardzo chętnie spróbowałabym takiej jesiennej wersji :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nic prostszego :) Dynia wciąż łatwa do dostania!

      Usuń