Ziemniaczano-dyniowe
gnocchi
Ostatnio prezentowałem dynię, jako główny składnik
risotto alla zucca. Dzisiaj również będzie o tym jesiennym warzywie, ale pod
inną postacią. Pozostajemy jednak na północy, bo dynia nieodmiennie kojarzy się
z regionami położonymi w górnej części włoskiego buta. Przygotowujemy gnocchi
con zucca.
Składniki
dla 6 osób:
·
300g dyni
·
300g ziemniaków
(bogatych w skrobia)
·
1 duża marchew
·
200-250g mąki
pszennej
·
3-4 łyżki mąki
ziemniaczanej
·
1 jajko
·
sól
·
pieprz
·
gałka muszkatołowa
Przygotowanie gnocchi con zucca zaczynamy w ten sam sposób,
co przygotowanie wersji ziemniaczanej. Obieramy ziemniaki, dokładnie je myjemy
i, jeśli jest taka potrzeba, kroimy na mniejsze części. Gotujemy je w mocno
osolonej wodzie. Do ziemniaków dokładamy również obraną marchew.
Dynię kroimy na mniejsze kawałki, a następnie układamy na
pergaminie i pieczemy w temperaturze ok. 200 ͦ C przez 15-20 minut. Dzięki
pieczeniu, a nie gotowaniu lub duszeniu, dynia straci większość wody, która
jest niepożądana w naszym przypadku.
Gdy ziemniaki i marchew zmiękną odcedzamy je, a następnie
robimy z nich puree. Tak samo postępujemy z upieczoną dynią. Wszystkie warzywa
łączymy razem, dodajemy mąkę, jajko oraz przyprawy i zarabiamy ciasto. Powinno
ono być zwarte, ale wciąż nieco lepkie.
Bierzemy porcję ciasta i na stolnicy
pokrytej cienką warstwą mąki wyrabiamy z niego wałek o średnicy około 2 cm.
Kroimy na kluski o długości około 3 cm. Jeśli posiadamy specjalną formę z
rowkami, możemy zrobić na każdej klusce charakterystyczne wyżłobienia. Jeśli
natomiast jej nie posiadamy, wystarczy zwykły widelec (lub po prostu możemy
sobie odpuścić zabawę z rowkami, bo czy kształt jest tu najważniejszy?).
Gotowe gnocchi gotujemy w mocno osolonej wodzie. Gdy
kluski zaczną wypływać na wierzch, to najlepszy znak, że są gotowe. Podałem je
z prostym sosem na bazie sera gorgonzola (kawałek gorgonzoli, trochę mleka,
trochę tartego grana padano i płatków chili – wszystko razem zagotowane i
dobrze wymieszane).
Kolejny włoski przepis w jesiennej odsłonie gotowy! Do
tak przyrządzonych gnocchi z sosem serowym będą pasować lekkie czerwone wina z
Lombardii lub Veneto, ale w moim przypadku świetnie spisało się nieco słodkawe
Lambrusco Otello produkowane przez Ceci.
Uwielbiam kopytka i gnocchi. Bardzo chętnie spróbowałabym takiej jesiennej wersji :)
OdpowiedzUsuńNic prostszego :) Dynia wciąż łatwa do dostania!
Usuń