____________________________________________________________________________________________________________________________________________________
¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯

piątek, 31 lipca 2015

Polędwiczki w szynce z mozzarellą

Szybkie, smaczne i… włoskie?


            Spece od reklamy już chyba na stałe wcisnęli Polakom, że jeśli danie zawiera mozzarellę, bazylię i pomidory (lub chociaż jeden z tych składników) to stanowi ono kwintesencję włoskości. Nic bardziej mylnego. O ile z mozzarellą zgadzam się w zupełności, bazylią w połowie, to zupełnie nie rozumiem skąd wzięły się w tym wszystkim pomidory… Powód? Kuchnia włoska istniała na długo przed Krzysztofem Kolumbem i jego wyprawą do Ameryki, a więc rzecz jasna pomidory nie mogą być fundamentem kuchni Półwyspu Apenińskiego! Wystarczy sięgnąć po dobre przewodniki kulinarne lub książki kucharskie i przekonamy się, jak dużo włoskich dań sięga korzeniami aż do czasów Imperium Rzymskiego. Nie ma innego wyjścia, jak praca u podstaw i ciągłe zaprzeczanie reklamowym sloganom.
            Z drugiej strony, połączenie mozzarella, pomidory i bazylia jest bardzo udane i pasujące do wielu typowo włoskich dań. Pozostawiając na boku słynną sałatkę caprese, wystarczy, że wspomnę o spaghetti all’amatriciana, które idealnie połączyły się z przywiezionym przez Kolumba warzywem i od XVI wieku przyrządza się je z dodatkiem sosu pomidorowego.
            Dziś zajmę się przepisem, który korzeni włoskich prawdopodobnie nie ma, ale składają się nań aż dwa „fundamenty włoskiej kuchni”. Bez dalszego ględzenia przejdźmy do sedna, a więc polędwiczek zawiniętych w szynkę, faszerowanych mozzarellą i suszonymi pomidorami.

Składniki:
·         0,5kg polędwicy wieprzowej
·         100g surowej szynki (np. Prosciutto di Parma)
·         1 mozzarella
·         Kilka suszonych pomidorów w oliwie
·         Olej do smażenia
·         2-3 ząbki czosnku
·         Sól
·         Pieprz
·         Rozmaryn (suszony lub świeży)


Zaczynamy od pokrojenia polędwicy w poprzek włókien na talarki o grubości około 1,5-2cm. Każdy kawałek polędwicy należy rozbić tłuczkiem na cienkie plastry. Doprawiamy je solą (oszczędnie, bo polędwiczki zawijać będziemy w słoną szynkę), pieprzem i rozmarynem z obydwu stron. W każdą polędwiczkę wcieramy również drobno posiekany czosnek. Na plastrach mięsa układamy suszonego pomidora i niewielką ilość mozzarelli.


Zwijamy polędwiczki tak, aby ser i pomidory nie wypadły podczas smażenia, a następnie owijamy je plastrami szynki. Na patelni rozgrzewamy olej. Gdy tłuszcz osiągnie odpowiednią temperaturę układamy na nim polędwiczki. Smażymy z obydwu stron przez około 5 minut. Mięso powinno być miękkie i soczyste w środku, a mozzarella roztopiona.

Tak przygotowane polędwiczki podałem z sosem zrobionym na bazie esencji pozostałej na patelni po smażeniu, łyżki śmietany (18%), kilku łyżek tartego sera grana padano i świeżego, drobno posiekanego rozmarynu.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz