Pieczone
jabłka z miodem i rabarbarem
Jednym z moich najsmaczniejszych
wspomnień z dzieciństwa jest smak jabłek pieczonych w piecu starego typu (tzw.
angielka) u mojej babci podczas wakacji, które spędzałem tam prawie każdego
roku. Papierówki, które spadły z drzewa podczas nocy zbierane do kosza,
następnie myte i… buch do pieca nagrzanego jeszcze po gotowaniu obiadu. Deser
jak marzenie.
Dziś do babci (niestety) na wakacje
już nie jeżdżę, ale odwiedzam ją gdy tylko mam taką możliwość, a smak czasu u
niej spędzonego przypominam sobie przygotowując pieczone jabłka u siebie w
domu. Do tego obowiązkowo Moscato d’Asti!
Składniki
dla 4 osób:
·
4 duże jabłka
(kwaśnie odmiany)
·
4-6 łyżeczek miodu
lipowego (lub innego)
·
1 łodyga rabarbaru
·
Cynamon
(niekoniecznie)
·
Cukier puder
·
Lody śmietankowe
(niekoniecznie)
Zaczynamy od włączenia piekarnika, aby rozgrzał się do
temperatury 180 ͦ C. W międzyczasie jabłka myjemy i NIE OBIERAMY ich. Należy
odkroić jedynie górną część, tak aby powstało coś w rodzaju „czapeczki”, którą
przykryjemy gotowy deser. Następnie musimy wydrążyć gniazda nasienne, zwracając
jednak uwagę na to, aby nie zrobić dziury w dolnej części jabłka (nie chcemy,
aby cały miód wypłynął podczas pieczenia).
Do wydrążonego środka wkładamy kawałki umytego, obranego
i pokrojonego rabarbaru, a następnie wszystkie szczeliny uzupełniamy płynnym
miodem. Można w tym momencie do środka dodać również odrobinę mielonego
cynamonu lub nawet kory w kawałku (pasować też będą inne przyprawy tego typu,
jak choćby anyż). Jabłka układamy na blasze. Obok nich kładziemy też kilka
cienkich pasków rabarbaru, które się przypieką i nabiorą lekko karmelowego
smaku*. Pieczemy przez około 30-40 minut (w zależności od wielkości jabłek), do
momentu gdy skórka owoców zacznie lekko pękać.
Gotowe jabłka układamy na talerzach, odkrywając nieco „czapeczki”,
aby był widoczny wydrążony środek owoców z rabarbarem. Posypujemy całość cukrem
pudrem przesianym przez sitko z drobnymi oczkami. Do gorących jabłek świetnie
pasują lody śmietankowe (tych jednak nigdy nie mam czasu robić samemu i, mówiąc
kolokwialnie, idę na łatwiznę i je kupuje).
*Zamiast
piec kawałki rabarbaru możemy przygotować je w inny sposób. Na patelni podgrzewamy
cukier trzcinowy robiąc w ten sposób karmel. Zanurzamy w nim paski rabarbaru i
obsmażamy przez chwilę (naprawdę krótką chwilę, ponieważ karmel ma bardzo
wysoką temperaturę). Z pozostałego karmelu można stworzyć słodki sos, dodając
doń odrobinę słodkiej śmietanki.
Wygląda bardzo apetycznie :)
OdpowiedzUsuń