____________________________________________________________________________________________________________________________________________________
¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯

niedziela, 28 czerwca 2015

WINOgronowy, czyli co?

Bezalkoholowa alternatywa dla wina


Gdy pierwszy raz usłyszałem o WINOgronowym miałem mieszane odczucia. Musujący sok winogronowy? Tylko tyle (albo aż tyle!)? Scusate, nic nikomu nie ujmując: moja babcia i mama robią od dawna pyszne syropy i soki winogronowe z przydomowych winorośli, więc żadna to dla mnie nowość. Cóż, nie musiałem długo czekać, aby zrozumieć jaka jest różnica pomiędzy smakiem WINOgronowego, a przetworami mojej babci i mamy. Co więcej, domowego soku winogronowego (chociaż są one wyjątkowe) nie podałbym do deski serów podczas niedzielnego obiadu, UV’è już jak najbardziej!
Czym jest zatem WINOgronowy? Według mnie to produkt, który zatrzymał się w połowie drogi między sokiem, a winem. Na czym opieram tę tezę? Zarówno WINOgronowy, jak i wino bazują na moszczu winogronowym. I nie jest to moszcz pozyskany z obojętnie jakich odmian, a konkretnych, wybranych szczepów. Powstaje w Emilii-Romanii z odmian Pignoletto i Trebbiano di Modena (a więc szczepów lokalnych, typowych dla tego obszaru). Dodatkowo jest to napój musujący, co w kontekście rejonu produkcji nie powinno dziwić.
WINOgronowy ma barwę przypominającą tzw. wina pomarańczowe. Pachnie miodem, suszonymi daktylami oblanymi cukrowym syropem i suszonymi figami. Słodki zapach znajduje kontynuację w smaku – stosunkowo dużo cukru i aromaty suszonych owoców, które przeplatają się z nieco świeższymi nutami. Do tego lekko drapiący w gardle posmak miodu gryczanego.
Z czym to pić? Importer, Moja Italia, podaje kilka przykładowych zastosowań, między innymi jako składnik drinków (np. z Campari czy Aperolem). Oczywiście napój ten wydaje się być idealnym rozwiązaniem dla wszystkich tych, którzy z różnych powodów wina spożywać nie mogą. Jeśli o mnie chodzi: piłem z makaronem z sosem serowym oraz w towarzystwie deski serów – w obydwu połączeniach WINOgronowy spisuje się świetnie. Idealnie też zagra z deserami (z wielkanocnym mazurkiem!). Nie wspominając już o tym, że jest to produkt bio, vege i co nie jeszcze… No to mamy bezalkoholowe zastępstwo dla Lambrusco!


WINOgronowy do Polski trafia dzięki importerowi z Łodzi - Moja Italia i kosztuje 29zł. Próbkę do degustacji otrzymałem od importera.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz