Obraz społeczeństwa w oczach Bruna Vespy
Republika
Włoska jako taka narodziła się zaledwie nieco ponad 150 lat temu. Nadal
spotykam się z zaskoczeniem i niedowierzaniem, kiedy przypominam o tym tu i ówdzie.
Te wszystkie piękne wąskie uliczki, ta niesamowita kuchnia oparta (wydawać by
się mogło) na wielowiekowych tradycjach, ta kultura i ten klimat. To wszystko
powstało jedynie półtorej wieku temu? Nic bardziej mylnego. Republika Włoska,
napisałem, narodziła się nieco ponad 150 lat temu. Włosi, natomiast, i ich cały
dorobek kulturowy są o wiele starsi niż większość innych europejskich nacji. Na
temat historii Imperium Rzymskiego, średniowiecznych państw-miast czy w końcu
Zjednoczenia Włoch powiedziano już jednak wiele. Niedawno ukazała się za to książka
autorstwa znanego włoskiego dziennikarza, Bruna Vespy, w której próbuje on
przybliżyć zmiany społeczne ostatnich 150 lat, czyli czasu, kiedy Republika
Włoska zaistniała formalnie.
Są
takie momenty i wydarzenia w historii najnowszej Włoch, o których nie sposób
nie mieć pojęcia interesując się tym krajem. Duce i jego fasci di combattimento, boom
economico lat ’60, następujące po nich lata ’70-’80 najczęściej określane
jako Anni di piombo za sprawą
licznych zamachów aż po końcówkę XX wieku z Maxiprocesso
na czele – o wszystkim tym napisano już dziesiątki książek i nakręcono równie
wiele filmów dokumentalnych. Aby jednak poznać prawdziwą codzienność ówczesnych
Włochów, należy sięgnąć do prac badawczych. Chcąc dowiedzieć się czym żyli
dwudziestolatkowie epoki Mussoliniego, do jakich kobiet wzdychali mężczyźni w
czasie boomu ekonomicznego, a czego nie znosiły robić normalne włoszki w latach
’80, trzeba by niemało się natrudzić, aby dotrzeć do wiarygodnego źródła. CZYTAJ WIĘCEJ...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz