Le
Fleuve Bleu 2015
W rodzeństwie, niestety, zdarza się nader często, że
młodsze musi żyć w cieniu starszego. A to rodzice faworyzują pierworodnego, a
to nauczyciele przyrównują jednego do drugiego nie szczędząc krytycznych uwag,
a to ciotki i babcie nie pozwalają zapomnieć o tym, jak bardzo młodsze (nie)
przypomina starszego. Niektórym w życiu dorosłym udaje się przełamać tę
niesprawiedliwą zależność. Innym z kolei zaczyna być dobrze w roli „tego
drugiego”.
Takich młodszych braci i sióstr nie brakuje również w
winiarstwie. A to starszy szybciej zdobył uznanie, a to z kolei młodszy trafił
na zły grunt w złym czasie, a to znowu starszy otrzymał odpowiednią opiekę winiarza w
idealnym momencie. O tym, jak bardzo skomplikowane są drzewa genealogiczne
niektórych szczepów, wiedzą chyba tylko najwybitniejsi ampelografowie (a i co
do tego pewności brak). Wiadomo jednak, że nieznanych, mniej cenionych lub po
prostu zapomnianych młodszych braci i sióstr nie brakuje również na
enologicznym poletku. Zdarzają się oczywiście i sytuacje odwrotne, kiedy to
starsze z rodzeństwa musi pogodzić się z odejściem do lamusa, albo ustąpić
nieco miejsca na podium młodszemu. Takim przypadkiem jest chociażby rodzeństwo pinotów.
Pomimo, że czarny przedstawiciel tej rodzinki załapał się na najlepsze działki
w Burgundii, niemniejszymi osiągnięciami mogą pochwalić się bracia biały i
szary.
Przypadkiem analizowanym przeze mnie jest rodzeństwo
grenachów. Ciemniejszego z braci przedstawiać nikomu nie trzeba. Znakomicie
sprawdza się jako szczep do zadań specjalnych i daje świetne wina w wysoce
niesprzyjającym klimacie. Nie zapominajmy jednak o jaśniejszym z rodzeństwa.
Grenache blanc (lub garnacha blanca) to szczep pochodzący z Hiszpanii, ale swoje
korzenie z powodzeniem zapuszcza również w południowej Francji i za oceanem.
Genów nie da się oszukać, a zatem i biały grenache świetnie sprawdza się w
upalnym klimacie, gdzie na nadmiar wody narzekać nie można. W czym zatem tkwi
nieporównywalnie większy sukces grenache noir? Szczep ten upodobali sobie
Francuzi z Doliny Rodanu. Kupażują go z Syrah lub wcielają w klasyczną triadę
grenache-syrah-mourvèdre, ale nie brak tam i świetnych win opartych jedynie na ciemnym
grenache, który stanowi tym samym jeden z winiarskich symboli regionu. Podobnie sprawa
ma się w Hiszpanii, gdzie mieszanka grenache i tempranillo to po prostu
szlagier. Porównywalnym powodzeniem cieszyć się za to nie może grenache blanc.
Pomimo, że Francuzi uprawiają go chętnie i kupażują z innymi odmianami, nie
zdobył on nigdy uznania jako podstawa win jedno odmianowych, a i w kupażach zazwyczaj jest go niewiele. Nic więc dziwnego, że
na półkach, czy to w Hiszpanii, czy na południu Francji, ze świecą szukać win
opartych wyłącznie na grenache blanc.
Są na szczęście pewne wyjątki. Jeden z takich wyjątków
znalazłem na półkach Marks&Spencer. Butelka zamknięta metalowym kapselkiem,
a wewnątrz 750ml wina zrobionego wyłącznie w oparciu o grenache blanc.
Pochodzenie w tym wypadku nie powinno zaskakiwać, południe Francji. Wino o
jasno słomkowej barwie. W nosie aromaty zielonego jabłka i mineralne,
orzeźwiające tło. Jest i nieco gruszki. W ustach jeszcze więcej zielonkawych
jabłek, chrupka kwasowość i kamienna rześkość. Proste? No i co z tego. Gdy temperatura
powietrza przekracza 30˚C właśnie takie proste, ale zdecydowanie świeże i
orzeźwiające wina sprawdzają się najlepiej. Niech żyje młodsze rodzeństwo!
P.s. Rodowód grenache blanc analizowałem za sprawą autorów bloga Enowersytet, Gosi
i Michała, którzy zaproponowali temat na dzisiejszą edycję Winnych Wtorków.
Nazwa: Le
Fleuve Bleu 2015
Producent:
Miejsce zakupu: Marks&Spencer
Cena: 28,99zł
Rodzaj wina: białe,
wytrawne
Ocena:
Inni wtorkowicze napisali:
Trochę przesadziłeś. Langwedocja, a zwłaszcza Roussillon zawalony jest butelkami z czystego grenache blanc
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Sławek Chrzczonowicz
Nie pozostaje mi nic innego, jak przyznać rację i podziękować za za celną uwagę. Pisząc posta bazowałem na moim (raczej nadal skromnym) doświadczeniu,w czym dopatruję się przyczyny tej nieścisłości.
Usuńpozdrawiam
Mikołaj