____________________________________________________________________________________________________________________________________________________
¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯

sobota, 21 maja 2016

Dialekty. Od rychłej śmierci do rezurekcji.

Językowy powrót do korzeni w nowym wydaniu


Jeszcze kilkanaście lat temu językoznawcy przepowiadali ich rychłą śmierć. Statystyk nie da się oszukać, mawiali. Z roku na rok spadał i spada odsetek mieszkańców Włoch, którzy posługują się wyłącznie dialektem na rzecz tych, którzy komunikują się jedynie za pomocą języka włoskiego. W zależności od regionu zmiany te są mniej lub bardziej widoczne, ale zauważalna jest pewna tendencja zmierzająca do pełnego „zitalianizowania się” włoskiego społeczeństwa. Gdyby jednak wziąć pod uwagę odsetek osób, które w kolejnych badaniach deklarują, że na co dzień używają tak języka włoskiego, jak i ich lokalnego dialektu, sytuacja nabiera nieco innego kształtu.
Kolejne ankiety przeprowadzone przez ISTAT (Istituto Nazionale di Statistica, odpowiednik polskiego Głównego Urzędu Statystycznego), które ukazały się w latach 1995-2012, wydają się potwierdzać tendencję wspomnianą przeze mnie we wstępie. Ukazują one jednocześnie, że niezmiennie około 30-35% włoskiego społeczeństwa w rozmowach w gronie rodzinnym i z przyjaciółmi chętnie korzysta zarówno z języka narodowego, jak i poszczególnych dialektów. Dialekty przestają być zatem systemem językowym samowystarczalnym, w którym można wyrazić wszystko to, co się chce. Zajmują one obszary dotychczas zarezerwowane dla języka włoskiego, stając się nieodłącznym elementem codziennych konwersacji. Przejście to nie jest jednak nagłe i bolesne, mowa tu raczej o powolnym, acz zauważalnym procesie, który prowadzi do kontaktu językowego w pełnym tego słowa znaczeniu.
O kontakcie językowym, trzymając się teorii i definicji, można we włoskich realiach mówić już od czasu schyłku Imperium Rzymskiego. Tego momentu bowiem sięgają początki włoskich volgari, a w dłuższej perspektywie dialektów. Wtedy też lokalne systemy językowe zaczęły koegzystować tuż obok oficjalnej łaciny, oddziałując na siebie wzajemnie. Dziś jednak mówimy o kontakcie żywym, mającym odzwierciedlenie w realnej komunikacji. Mówimy o wypowiedziach, w których użytkownicy języka(ów) płynnie przechodzą od jednego systemu językowego do drugiego, nie zdając sobie nawet czasami z tego sprawy, ani tym bardziej nie znając natury tych zjawisk.


W ciągu ostatnich kilkunastu lat obserwujemy odradzanie się dialektów na różnych płaszczyznach. Po części są to obszary istniejące prawie od zarania dziejów (jak literatura, czy muzyka), istnieją jednak również i takie, które narodziły się wcale nie tak dawno, a dialekty w porę zdążyły znaleźć tam miejsce dla siebie (chociażby social media). Potwierdzenie tych słów znajdujemy nie tylko w statystykach zebranych w tabelki i wykresy. Zachowania i poglądy językowe zauważalne są od pewnego czasu bardzo wyraźnie w reklamie. Wystarczy wspomnieć przy tej okazji ostatnią kampanię reklamową Nutelli. Do udziału w pierwszym spocie reklamowym zaproszono osoby w podeszłym wieku z różnych regionów Włoch, aby zaprezentowały swoje dialekty. Kolejne filmiki przedstawiały ludzi w średnim wieku, a nawet młodych, którzy z równą łatwością, co staruszkowie, wypowiadali zdania w dialektach (dochodzimy do innego ważnego zagadnienia: obecność dialektu w języku młodzieży; ten temat zostawmy sobie jednak na inną okazję). Zwieńczeniem kampanii reklamowej będącej hołdem dla włoskiego lokalnego patriotyzmu jest podręcznik i zarazem słownik zbierający najbardziej znane słowa z poszczególnych włoskich dialektów (możecie go znaleźć tutaj).


Teorie o zapowiadanym wyginięciu dialektów pozostały jedynie teoriami, nic przy tym nie zapowiada, aby miały się one ziścić w najbliższej przyszłości. Dialekty, wydaje się, żyją dziś w zgodzie z językiem włoskim i przestają być postrzegane jako oznaka zacofania, głupoty, czy wiejskiej prostoty. Wręcz przeciwnie, kolejne pokolenia Włochów z radością odkrywają ich językowe korzenie starając się ocalić je od zapomnienia. A czy robią to pisząc w dialekcie wiersz, powieść (a nawet całą serię, jak bliski mi w ostatnim czasie Camilleri), tekst piosenki, czy chociażby posta na portalu społecznościowym  – nie ma to większego znaczenia.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz