…Hauller
Sylvaner AOC Vin d'Alsace 2013
I znów nastał ten czas! Tuż obok sezonu na
grzyby, sezon szparagowy należy do moich ulubionych okresów w roku. Ponownie na
stole zagościły białe i zielone łodygi pod każdą możliwą postacią: gotowane w
wodzie i okraszone jedynie bułką tartą lub roztopionym masłem, zapiekane w
cieście francuskim, wmieszane w kremowe risotto czy podane w zupie. O ile wybór
sposobu przyrządzenia szparagów stanowi dla mnie zawsze nie lada problem, o
tyle przed podobny dylematem nie staję jeśli chodzi o sięgnięcie po odpowiednią
butelkę wina. Od samego początku mojego winnego hobby hołduję rieslingowi, jako
temu, który szparagom sprosta zawsze i wszędzie. Są jednak i tacy, którzy za
kieliszek dobrego sylvanera w towarzystwie zielonych łodyżek pod beszamelem
oddaliby dużo (jeśli nie wszystko). W tym roku postanowiłem otworzyć się właśnie
na tę grupę fanów szparagów.
Podczas zeszłorocznych wakacji we
Francji, przejeżdżając przez Alzację, udało mi się zakupić butelkę sylvanera od
lokalnego potentata. Hauller to producent, którego początki sięgają drugiej
połowy XVIII wieku. W posiadaniu tej winnicy znajdują się dwa z 51 alzackich
Grand Cru. Mi niestety w udziale przypadło wino z nieco mniej renomowanej
parceli. Nie miałem jednak obaw co do zakupionej butelki, bowiem próbowany przeze
mnie rok wcześniej pinot noir od tego samego producenta pozostawił po sobie
szczególnie przyjemne wspomnienia (dużo czerwonych porzeczek, energicznej
kwasowości i rześkości).
Talerz pełen ugotowanych al dente
szparagów na stole, czas zasiąść do uczty. Wino miało bardzo jasną, niemalże
przezroczystą suknię z zauważalnymi zielonkawymi refleksami. Nos zdominowany
przez nuty polno-trawiaste połączone z odrobiną mineralności w tle. Pomimo, że
rocznik wcale nie taki młody (w kontekście sylvanera), to aromat wydawał się
być wciąż raczej rześki. Na języku znów dużo zieloności: trawa, polne kwiaty i
zioła. Nie zabrakło oczywiście kamiennego tła. Kwasowość z początku nieco
niemrawa, z czasem pokazała swoje wyraźniejsze oblicze, a wieńczył to nieco
goryczkowy finisz. I gdyby tylko smak nie urywał się po krótkiej chwili… Cóż
mogę dodać? Wino nieocenione do szparagów w jak najprostszej postaci (tym razem
wybór sposobu przyrządzenia okazał się strzałem w dziesiątkę), dobre jako
aperitif, poradzi sobie równie dobrze z rybami pieczonymi w soli z ziołami. Co
ciekawe, ten sylvaner stworzył interesujące połączenie ze słonawym serem twarogowym
na bazie mleka owczego i koziego.
Nazwa: Sylvaner
AOC Vin d'Alsace 2013
Producent: Hauller
Miejsce zakupu:
Cena: ok.
7 euro
Rodzaj wina: białe,
wytrawne
Ocena:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz