____________________________________________________________________________________________________________________________________________________
¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯

poniedziałek, 24 sierpnia 2015

Skarby Wenecji Euganejskiej w kieliszku

Dwa klasyki z Veneto


Veneto, a po polsku Wenecja Euganejska, to jeden z najbardziej zróżnicowanych pod względem enologicznym regionów Włoch. Wystarczy rzut oka na winiarską panoramę tego miejsca, aby się o tym przekonać. Znajdziemy tu zarówno anonimowe, raczej płaskie winiawki, jak i wina dobrej jakości, cenione przez znawców tematu i niepotrzebujące reklamy. Veneto to również miejsce, w którym powstaje Prosecco – zaraz po szampanie najbardziej rozpoznawalne wino musujące świata. To właśnie tu produkowane jest jedno z lepszych białych win włoskich – Soave. Nie zapominajmy w końcu o Amarone i jego lżejszym bracie, Valpolicelli (wliczając w to ripasso). Mieszkańcy Wenecji Euganejskiej opanowali również do perfekcji produkcję słodkiego wina Recioto. Jakby na to nie patrzeć – wybór duży, dla każdego coś dobrego.
Kuchnia Wenecji Euganejskiej nie pozostaje jednak z tyłu. Czego nie można powiedzieć o menu mieszkańców tego regionu, to z pewnością tego, że jest ono monotonne. Stoły tutaj uginają się pod owocami morza (wybrzeże Adriatyku), wyśmienitymi owocami i warzywami (żyzne gleby i klimat idealny do prowadzenia różnego rodzaju upraw w części środkowej) oraz daniami na bazie produktów mięsnych (drób i wszelkiego rodzaju ptactwo oraz inne rodzaje mięsa).
Wycieczkę do Wenecji Euganejskiej zafundowałem sobie dzięki dwóm winom od powszechnie znanych i cenionych producentów. Pierwsze z nich to Valpolicella Classico 2013 DOC, produkowana przez Speri – jedną z najstarszych rodzin winiarskich w regionie, aktualnie nad posiadłościami czuwają potomkowie już siódmej generacji. Drugie wino to z kolei kupaż autochtonicznych szczepów z Veneto (Corvina i Molinara) z domieszką Sangiovese, wszystkie wyhodowano w winnicach potomków wielkiego Dantego (Possessioni Rosso del Veronese 2011 IGT Masi).
Na Valpolicellę od Speri składają się trzy szczepy typowe dla Wenecji Euganejskiej: Corvina Veronese, Rondinella oraz Molinara. Zanim wino trafiło do sprzedaży przeszło ośmiodniową fermentację w kontrolowanej temperaturze oraz dojrzewało w kadziach ze stali nierdzewnej przez około 4 miesiące. Wino, które degustowałem pochodzi jeszcze z poprzedniego rocznika, co dało się nieznacznie wyczuć w smaku, ale idźmy po kolei…
W kieliszku znalazło się wino o średnio intensywnej, ciemno czerwonej barwie. Da się wyczuć wiśnie, czereśnie, garść owoców leśnych i zanikającą nutę fiołkową. Ogólne wrażenie dobre, zapach przyjemny i zharmonizowany. W ustach wino dość lekkie, z zauważalnie pikantnym finiszem. Wcześniej wymienionym owocom towarzyszy tu przebijający się czasami aromat liści czarnej porzeczki. Dobry kompan do przystawek i prostych pierwszych dań. Jeśli miałbym się przyczepić, to brakuje tu trochę świeżości i intensywności aromatów owocowych, ale wino i tak pozostawiło dobre wrażenie. Z pewnością warto po nie sięgnąć, a ja do niego wrócę.



            Kupaż od Dantego z kolei ma suknię w kolorze intensywnej czerwieni z ceglastą obwódką, na kieliszku rysują się średniej grubości łzy. W nosie wiśnie, odrobina kory cynamonowej, może niektórzy wyczują niedojrzałe śliwki. W ustach dość dobra koncentracja aromatów owocowych podbita drewnem. Z początku wyczuwalna cienka nuta aloesowa, która z czasem zanika. Taniny okrągłe, na średnim poziomie, kwasowość również „w punkt”. Idealny moment na picie tego wina. Godnie potowarzyszy makaronom nawet z ciężkimi sosami i drugim daniom na bazie mięsa. Można by tu powalczyć o nieco większą intensywność aromatów, ale lepsze jest wrogiem dobrego, więc zostawmy już tę kwestię…




Valpolicella Classico 2013 DOC Speri zostało kupione w sklepie Weinladen Berlin w cenie 8,95 Euro, Possessioni Rosso del Veronese 2011 IGT Masi kupiłem w Centrum Wina w cenie 80zł (bez grosików).


6 komentarzy:

  1. Tak sobie myślę, że wino od Masi powinno kosztować max 60 pln. Za 8 dych to już dużo ciekawszych rzeczy można znaleźć.Ja kupiłem je kiedyś na rocznicowej przecienie CW za jakies 45 pln i to było OK. W tej cenie nie kupiłbym drugi raz. A Veneto jest wspaniałe. W każdym aspekcie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W regularnej cenie rzeczywiscie nie robi szalu, ale drugi raz udalo mi sie je kupic wlasnie promocji za 40zł bez grosika ;)

      Usuń
  2. Żeby tak przynajmniej trochę się znać na winach, szczepach itp. to ja dopiero jestem na początku tej drogi. Pewnie trochę czasu mi to zajmie. Zawsze w domu czeka butelka wina, gdyby znajomi mieliby wpaść niezapowiedzianie. Nie tak dawno też na http://wineavenue24.pl/ trafiłem na świetny wybór win. W zależności od barwy, stylu, ceny, szczepu czy kraju pochodzenia można wybrać coś dla siebie bez problemu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zawsze gdy odwiedzają mnie znajomi, to częstuję ich kieliszkiem jakiegoś wybornego wina. Na takie okazje zawsze mam przygotowany pod ręką zestaw kieliszków, które nabyłam na https://duka.com/pl/jedzenie-i-serwowanie-potraw/naczynia-do-serwowania-napojow/zestawy-szklanek-i-kieliszkow. Warto zwrócić uwagę na to w czym podajemy dany rodzaj wina. W sklepach często znajdziemy m.in. kieliszki do win czerwonych, białych, a także musujących.

      Usuń
  3. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń