Dżemowate
wino z Apulii
Na półkach Biedronki Portugalia, ale udało mi się znaleźć jakieś włoskie odgrzewki z poprzednich promocji... |
Kupując to wino miałem nadzieję, że w moim kieliszku
znajdzie się kosz mocno dojrzałych wiśni i odrobina powideł śliwkowych, bo
takie właśnie są wina ze szczepu Primitivo. W smaku powinno znaleźć się dużo
nut owocowych, które często są doprawiane
beczkową wanilią czy czekoladą. Odmiana ta jest bardzo rozpowszechniona
na południu Włoch, a zwłaszcza w regionie Apulia. Pod innymi nazwami możemy ją
spotkać w Kalifornii (Zinfandel) oraz na przykład w Chorwacji (Crljenak Kaštelanski).
Wino ma rubinową, klarowną barwę, dosyć ciemną. Łzy
średnio wyraźne. W nosie czuć aromat marmolady wiśniowej i mocno przesmażonych
powideł śliwkowych. Wszystko to doprawiono laską wanilii oraz lukrecją. Można
też wyczuć konfiturę malinową. Kierując się nosem wszystko w sumie w porządku,
w ustach jednak nieco gorzej. Są tu niby różne dżemy (malinowy i truskawkowy)
oraz powidła. Jest też dosyć wyraźna wanilia i mokre drewno, ale winu
zdecydowanie brakuje kwasowości i tanin. Z tym Primitivo jest jak z mocno
skondensowaną konfiturą – pierwsza łyżeczka bardzo smaczna, druga już mniej, a
trzecia po prostu męczy słodkością i intensywnością. Tak też wygląda picie tego
wina – pierwszy kieliszek smaczny, drugi już nieco mniej, a trzeci męczy
dżemowatością i wanilią. I sytuacji nie ratuje niestety całkiem przyjemny,
średnio długi finisz. Bez przeciwwagi, jaką stanowiłaby porządna dawka kwasu,
wino jest męczące. Zważywszy na niską cenę jestem w stanie wyobrazić je sobie w
towarzystwie lekko pikantnego mięsa. Pijąc solo zanudza i zakleja.
Nazwa: Primitivo
del Salento 2012 IGP
Producent: Cosimo
Varvaglione
Miejsce zakupu: Biedronka
Cena: 16,99zł
Rodzaj wina: czerwone,
półwytrawne
Ocena:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz