____________________________________________________________________________________________________________________________________________________
¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯

środa, 8 października 2014

Pan zamawiał pene czy gnoczi?

Błędy nasze w języku włoskim

Zamawiając PENE dostaniecie co najwyżej makaron jak na obrazku.
źródło: http://blogs.browardpalmbeach.com/cleanplatecharlie/phallic_pasta.jpg

            Ile to już razy usłyszałem w Polsce, że gnoczi z gorgonzolą są przepyszne? Ile to już razy w kawiarni ktoś zamawiał ekspresso lub lejt macziato? A lambordżini? No wiadomo – najlepsze włoskie samochody. I za każdym razem, gdy słyszałem jedno z powyższych uszy mi więdły, a w kieszeni otwierał się niewidzialny nóż sprężynowy. Błędy Polaków we włoskich (i nie tylko) nazwach są nagminne. Można o nich mówić wiele razy, a te i tak niczym natarczywa mucha wracają. Cwaniak, powiecie. Studiował włoski i teraz chce innych uczyć. Mądrala, chwalipięta. No cóż… jeśli ktoś wymawia słowo z błędem po prostu z niewiedzy, to jeszcze to jestem w stanie zrozumieć (wszak sam nie znam np. gruzińskiego, niemieckiego, czy portugalskiego i nazwy win z tych krajów to dla mnie zawsze wielkie wyzwanie). Problem pojawia się jednak, gdy ktoś uporczywie wymawia słowo z błędem, nawet gdy już takiego delikwenta się uświadomi… A najbardziej mi się śmiać chce, gdy ktoś mi próbuje wmówić, że tadżiatele to przecież poprawna forma i gdzie ja tu z tagliatelle wyjeżdżam?

Ogólne, uproszczone zasady wymowy w języku włoskim.

            Zostawmy zwykłych śmiertelników na boku. A co z obsługą lokali, gdzie włoskie dania, wina czy inne produkty są serwowane? Karty w restauracjach po włosku? Dla niektórych właścicieli to niemalże tak trudne, jak stworzenie karty po chińsku. Poprawnej wymowy poszukać to jest jakiś tam problem (w otoczeniu, gdzie wszyscy wymawiają dane słowo z błędem), ale żeby pisowni w zwykłym słowniku nie sprawdzić? Lenistwo i brak szacunku do klienta! Ba! Znam przypadek, gdzie managerem pizzerii jest osoba po filologii włoskiej, która wielokrotnie pisała do szefostwa w sprawie błędów w menu. Odpowiedź? „Koszty wymienienia wszystkich kart są niewspółmierne do powagi problemu”. Naprawdę? Bez komentarza. Przejdę do sedna. Co by już (niektórych chociaż) błędów móc uniknąć prezentuję listę słów z różnych dziedzin życia, które są obecne w naszym polskim środowisku, a mogą nam sprawiać problem. Proszę Państwa, oto mój subiektywny Appendix Probi:

Najczęściej spotykane błędy w nazwach związanych z kuchnią.

Poprawna wymowa nazw niektórych makaronów.

Błędy spotykane w nazwach i nomeklaturze enologicznej.

Inne błędy językowe zasłyszane tu i tam.

             Powyższe listy zawierają jedynie słowa, które zasłyszałem ja lub moi znajomi wypowiadane (czy też pisane) z błędem. Jeśli jesteś świadkiem „gwałtu językowego” i wiesz, że do tego dochodzi – działaj! Osoby zainteresowane proszę również o kontakt, by lista była dłuższa, a błędów mniej! Dziękuje Basi Warczyńskiej za pomoc w stworzeniu tej listy.


8 komentarzy:

  1. Zgroza, jak człowiek sobie uświadomi jakie babole językowe strzelał. Z bruschettą uświadomiła mnie znajoma, świat mi się zawalił :D Post dodaję do zakładek!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Własnie po to powstał wpis - są ludzie, którzy nie mają świadomości, że wymawiają takie czy inne słowo z błędem. Sam chętnie korzystam z tego typu spisów z innych języków.

      Usuń
  2. A najlepiej jak we Włoszch ktoś zamówi "pene" zamiast "penne" ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Znam też sytuację, gdy ktoś powiedział w lodziarni włoskiej polskie słowo "figa", które w języku włoskim ma znaczenie wulgarne ;) Figa we włoskim to FICO! :)

      Usuń
  3. Niby większość wiedziałam (moja siostra zna włoski i zawsze się strasznie wkurza, gdy coś powiemy z błędem), ale okazuje się, że mówiłam "kalzone", a nie "kalcone" :) Ale z błędnym wymawianiem słów włoskich w restauracjach, szczególnie pizzeriach spotykam się nagminnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wymawianie z błędami w restauracjach to chyba najbardziej drażliwy temat... Jeśli ktoś coś serwuje to powinien znać nazwę danego dania dobrze. Menu zazwyczaj to kilkanaście pozycji, chyba nie jest aż tak trudno się tego nauczyć :)

      Usuń
  4. Świetny post. Niby większość tych słów wiedziałam jak wymawiać, ale dwa mnie zastrzeliły.

    OdpowiedzUsuń