W
czym tkwi sekret włoskiej kuchni?
Ile to już książek na temat włoskiej sztuki kucharskiej napisano.
Ile to już przepisów, porad, „oryginalnych receptur”, opinii znawców i tym
podobnych opublikowano… Szczerze mówiąc, żadna z dotychczas przeze mnie
poznanych nie zapadła mi w pamięć na dłużej niż kilka minut, godzin, może dni.
Tym razem jest jednak zupełnie inaczej. Trafiłem na książkę wyjątkową (nie do
końca przypadkiem), chociaż patrząc na sam tytuł, wydawać by się mogło inaczej.
Można by zapytać, co o kulturze włoskiej wie Rosjanka i
dlaczego to właśnie jej powinniśmy słuchać. Czy przypadkiem to nie właśnie
makaroniarze najlepiej znają się na swojej kuchni? Cóż, i tak, i nie. Z jednej
strony to Włosi są żywym dowodem bogatej kultury kulinarnej (i zarazem jej
nośnikiem), z drugiej jednak strony to obcokrajowcy najbardziej doceniają
smaczną, zdrową i prostą w przygotowaniu kuchnię Półwyspu Apenińskiego, a gdy
mogą odkrywać ją krok po kroku, cieszą się jak dzieci. Do tej grupy zaliczam
się i ja… Ja jednak nie byłbym w stanie napisać szczegółowej, ciekawej i
rzetelnej zarazem książki na temat kuchni każdego z włoskich regionów. Elena
Kostioukovitch natomiast tak. Zrobiła to w mistrzowskim stylu, wprawiając w
zachwyt nie tylko osoby poszukujące włoskich smaków, ale i rodowitych
mieszkańców Italii (wystarczy wspomnieć, że sam Umberto Eco napisał przedmowę
do jej kulinarnej encyklopedii).
„Sekrety włoskiej kuchni” to niesamowita podróż przez
smaki i zapachy włoskich regionów. Zaczynając na północy, a kończąc na
południu, autorka odkrywa przed czytelnikami ogromne bogactwo kuchni Półwyspu
Apenińskiego. Dzięki tej książce możemy zajrzeć tak do garnka neapolitańskiej
mamuśki, jak do kotła, który dopiero co na ogniu postawił szef kuchni w
Piemoncie. Kostioukovitch zabiera nas do najlepszych włoskich portów i między
stoiska na największych targach rybnych. Pisze o wyśmienitych szparagach, wiśniach,
truflach, wołowinie i innych produktach spożywczych. Znajdziemy tu również
listę tradycyjnych dla każdego regionu potraw, przetworów i win.
Autorka nie zapomina o tym, jak duży wpływ na kuchnię
wywierają ludzie i klimat. Po każdym rozdziale, w którym opisano jeden z
włoskich regionów, następuje krótki przerywnik ukazujący ważne aspekty
italskiej kultury. Jest mowa o przygotowywaniu potraw, o tym jak duży wpływ na
poszczególne lokalne dania wywarli pielgrzymi czy napływające tu ludy. Krótko
mówiąc: jedna z najlepszych, najciekawszych i najbardziej niesamowitych książek
kulinarnych, jakie wpadły w moje ręce. Bardzo polecam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz