____________________________________________________________________________________________________________________________________________________
¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯

niedziela, 28 grudnia 2014

Caràvin, czyli wino na kółkach

Włoska winoteka na kołach

źródło: Caràvin

Fenomen jedzenia na ulicy jest u nas widoczny równie mocno, co w innych wielkich miastach Europy. Właśnie z fascynacji tym światem i tym sposobem docierania do ludzi narodził się Caràvin, czyli enoteka na kołach. Dwóch przyjaciół – Edoardo i Filippo - pozostawili swoje dotychczasowe zajęcia, aby móc poświęcić się pasji. W natłoku obowiązków udało im się odpowiedzieć na kilka moich pytań:

Dlaczego winoteka na kołach?
Ponieważ chcieliśmy wprowadzić jakąś nowość w świecie street food, promować włoskie wino, a jednocześnie dać temu formę bardziej... demokratyczną.

Jak narodził się ten projekt?
Narodził się z ciekawości do ruchu street food, a następnie szybko zmienił się w pasję i chęć spróbowania czegoś nowego, czego jeszcze nie było we Włoszech.

Ile was kosztowało stworzenie Caràvin? (Zarówno z punktu widzenia ekonomicznego, jak i odnosząc się do wysiłków.)
Budowanie Caràvin to była przyjemność, od zawsze mamy hobby w postaci konstruowania sobie różnych rzeczy. Jeśli mowa o wkładzie finansowym... powiedzmy, że kosztował nas o wiele mniej niż food trucki, które możemy dziś widzieć.

źródło: Caràvin

Jak reagują ludzie widząc was?
Wielkim entuzjazmem: projekt bardzo podoba się ludziom i to nas wprawia w zadowolenie.

Na podstawie czego wybieracie miasta, w których się pojawiacie?
Aktualnie na podstawie imprez, które są nam proponowane.

Jaka skonstruowana jest aktualne karta win? Czy, biorąc pod uwagę zimę i pogodę, dominują tam wina czerwone?
Do końca roku będziemy prezentować wina, z którymi zaczęliśmy jeździć jako Caràvin, a od 2015 wprowadzimy kilka nowości do karty, faworyzując oczywiście wina czerwone aż do nadejścia wiosny.

Czy znajdzie się tam równiez miejsce dla jakiegoś wina musującego? (Sylwester na dniach.)
Z pewnością tak. Nie możemy pomijać takich doskonałości, jakimi są prosecco i inne wina musujące z Włoch.

Według was wina naturalne, biologiczne i tym podobne mogą stanowić przyszłość enologii? Sądzicie, że używanie wyselekcjonowanych drożdży, siarki i innych dodatków, aby otrzymać produkt wysokiej jakości jest odpowiednią drogą?
Wierzymy bardziej w etykę niż w etykiety. Wina biologiczne są aktualnie bardzo modne i z pewnością  tendencja będzie co raz bardziej skierowana na produkcję wina w sposób etyczny.

źródło: Caràvin

Myślicie, że uproszczenie reguł dotyczących etykiet win jest użyteczne i potrzebne producentom? A klientom?
Sądzimy, że etykieta musi być jasna. Reguły dotyczące etykiet powinny pozwolić odbiorcom zrozumieć co piją bez obligowania producenta do umieszczania informacji, które zamiast pomagać klientowi wprawiają go w zakłopotanie.

Jakie są plany Caràvin na przyszłość? Dokąd chcecie się udać w najbliższym czasie? Myślicie, że istnieje możliwość spotkania waszego wine truck w Polsce za kilka miesięcy/lat?
Aktualnie ustalamy spotkania obejmujące okres od najbliższych tygodni do tych poprzedzających Expo. Faworyzujemy place Mediolanu, ale nie zaniedbujemy też imprez w innych miastach Włoch, jak Turyn, Werona, Bolonia. Jeśli chodzi o Polskę, jest to raczej marzenie, ale kto wie, czy nie zrealizuje się ono w przyszłości!

          Zainteresowanych tym tematem odsyłam do najnowszego numeru włoskojęzycznego kwartalnika „Italia Mi Piace”, gdzie znajdziecie więcej informacji o Caràvin.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz