Orzeźwienie w dobrej cenie
To już druga
butelka, która nabyłem przy okazji zakupów w Wielkie Wina (przypomnę, że -20%
na cały asortyment do końca lipca - ostatnie dwa dni promocji). Od czasu wybuchu afery taśmowej i
wypowiedzi Radosława Sikorskiego („…mniej szampana, więcej prosecco, ale zasada
ta sama – rodzinnie, spokojnie…”) jakoś nie mam ochoty na to ostatnie. Chociaż
prosecco lubię bardzo, to już opisałem kilka butelek na blogu, a tym razem ot
takie zwykłe spumante – na dodatek różowe (pierwszy raz piszę recenzję
takowego).
źródło: wikipedia.org |
Dzień był upalny,
pić się chciało bardzo, a na grillu już skwierczały krewetki. Casabianca
powinna być strzałem w dziesiątkę. Uwierzcie mi, nie zawiodłem się. Butelka
pokryła się skroploną parą, korek wystrzelił i…
Cóż, Casabianca to
według mnie najbardziej męskie różowe wino jakie piłem. Zaczynając od sukni
(bursztynowo-różowy, ciepły kolor), przez nos, aż na ustach kończąc. Po nalaniu
do kieliszka tworzy się gęsta piana, znika dosyć szybko, ale na języku tańczą
perliste bąbelki, które lekko drażnią podniebienie i podbijają smak. W nosie
delikatna nuta truskawkowo-poziomkowa, brzoskwinia i dużo świeżości. W ustach z
kolei królują migdały podkreślone średnią kwasowością. Do tego nuty owocowe
(te, które pojawiły się już w zapachu). Muszę powiedzieć, że smakowało mi to
spumante i w ten oto sposób Wielkie Wina otrzymują ode mnie już drugi mocny
punkt.
Casabianca to
świetny wybór na upalny dzień (świeże i orzeźwiające!), nada się idealnie na
aperitivo, ale przy posiłku też dobrze spełni swoje zadanie (krewetki z grilla
skropione sokiem z cytryny i do tego oceniane wino – świetne połączenie).
Mieszanka glery (75%) i pinot nero (25%) w tym wypadku jest bezbłędna. Szkoda,
że cena nie jest chociaż trochę niższa, bo kupowałbym częściej.
Nazwa: Casabianca
Spumante Rosato
Producent: Azienda
Agricola Venegazzù
Miejsce zakupu: WielkieWina
Cena: 49zł 39,20zł
Rodzaj wina: różowe,
wytrawne, musujące
Ocena:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz