Ciastka z wąsem
źródło: http://d3kveou1jyr0n.cloudfront.net/wp-content/uploads/2011/02/Krumiri.jpg |
Czy
wiecie gdzie leży Casale Monferrato? Bardzo możliwe, że nie, bo miejscowość ta
do największych nie należy. Mimo to, może ona się pochwalić wieloma rzeczami
nieporównywalnie wielkimi do rozmiarów miasta. Casale znajduje się w
prownicji Alessandria (a więc w Piemoncie) może się pochwalić ogromnym
bogactwem zabytków, ale nie o tym będzie dzisiaj mowa. W Casale powstaje wino
Barbera del Monferrato (swoją drogą bardzo dobre wino musujące, szczególnie
polecam La Monella z winnicy Braida), narodziły się tutaj także
Agnolotti di Casale (pierożki wypełnione wołowiną, szynką, jagnięciną i
doprawione truflami). No i Krumiri, czyli główny bohater dzisiejszych rozważań.
Ciastka
te są jedyne w swoim rodzaju, mocno maślane, produkowane bez dodatku wody,
niezwykle aromatyczne i, trzeba to przyznać, mało dietetyczne. Ale jako deser
przy mocnym espresso lub likierze smakują się wyśmienicie i w takim momencie
nikt nie pomyśli o diecie. Mieszkańcy Casale Monferrato są z nich bardzo dumni
i przywiązanie do ciastek w kształcie wąsów widać na każdym kroku.
Historia
swój początek ma w latach osiemdziesiątych wieku XIX. W popularnych w tych
czasach spotkaniach w Caffè della
Concordia, zwanego powszechnie Bottegone,
uczestniczy również Domenico Rossi – twórca Krumiri. Legenda głosi, że po
jednym z takich spotkań Rossi zaprosił współtowarzyszy do swojej ciastkarni, by
wspólnie zrobić jakiś deser na zakończenie wieczoru. Tak narodziły się ciastka
w kształcie wąsa, na cześć króla Vittorio Emanuele II z dynastii sabaudzkiej. Oficjalna
data to rok 1878, kiedy to pojawiły się pierwsze informacje o ciastkach w
gazetach. Legenda pozostaje jednak legendą, a jak wiemy, w każdej z nich
drzemie ziarnko prawdy.
źródło: wikipedia.org |
A
prawdą jest to, że Krumiri są bardzo dobre. I świadczą o tym najróżniejsze
odznaczenia i nagrody, między innymi dyplom “Provveditore della Casa di Sua
Altezza il Duca d’Aosta” (czyli dyplom zaświadczający o tym, że jest się
dostawcą duki Aosty). 4 grudnia 1890 roku ciastka zostają uznane przez miasto,
a tutejszy burmistrz A. Savio zaświadcza o tym, że Rossi jest ich jedynym
wynalazcą. Od tego czasu sława Krumiri ciągle rośnie, zaczynają doceniać je
ludzie władzy, kina i muzyki. Ciastka pojawiają się nawet w Białym Domu. Bill
Clinton w 1998 roku otrzymuje paczkę zawierającą produkty piemonckie, a wśród
nich Krumiri. Notka prezydenta “the wonderful Krumiri” nie wymaga dalszych
komentarzy.
Jedynym
minusem tych ciastek jest cena, dla polskiego portfela zaporowa, ale zapewniam,
że warto. We włoskich sklepach pojawiają się podróbki, ale szczerze odradzam
ich zakup. Smak odbiega znacznie od oryginału.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz