Degustacja
win Gennari
We
Włoszech podoba mi się to, że gdy chcę kupić wino, to w każdym, nawet
najmniejszym sklepie, mogę go spróbować przed zakupem (pomijam tu kwestię
supermarketów). Dzięki temu nie kupuję przysłowiowego kota w worku. Dodatkowo
zawsze można odkryć coś nowego, do czego chętnie się później wraca. W Polsce
taki sposób reklamy i sprzedaży jeszcze trochę kuleje, ale co jakiś czas
organizowane są degustacje konkretnych gatunków, szczepów, czy marek win.
Skorzystałem
z okazji w ubiegłym tygodniu i poszedłem do sklepu przy ul. Taczaka w Poznaniu,
by spróbować win od Fratelli Gennari. Zależało mi na tym zwłaszcza dlatego, że
miałem okazję pić Bonardę i Barberę tego producenta i, w mojej opinii, wypadają
one całkiem dobrze.
Spróbować
można było następujących win: Bonarda, Barbera, Malvasia, il Colle Rosso oraz
il Colle Bianco – wszystkie frizzante. Dwóch pierwszych już próbowałem, ich
opinie zamieszczałem, więc nie ma sensu się powtarzać. Malvasia w moim odczuciu
to absolutny hit Gennari – lekkie, półsłodkie wino z dominującymi nutami
jabłka. Można pić do posiłku, ale po co? Świetne wino solo na upalne dni! A tak
jakby je jeszcze podać z miętą…
Il
Colle Bianco to słodkie wino stołowe (wł.: vino da tavola) powstałe
w 100% ze szczepu Ortuga. Malvasię będzie ciężko pobić, ale ta pozycja prawie
jej dorównuje. Kolor słomkowy, smak bardzo zbliżony do poprzedniej pozycji,
tyle że słodszy. Z racji większej ilość cukru, lepiej nada się do posiłków (jak pastasciutta czy risotto), desery też się nie obrażą.
Ostatni
próbowany zawodnik to słodkie il Colle Rosso. Te wino wypadło nieco gorzej i
zdecydowanie wolę testowaną wcześniej Bonardę. W il Colle Rosso pojawiają się
czerwone owoce, a towarzyszą im dosyć obfite taniny.
Próbowane
wina mają tę samą cenę: około 35zł. Za tę kwotę stanowczo polecam Malvasię i il
Colle Bianco. Można je kupić w sklepie Alkohole Świata na ul. Taczaka w
Poznaniu, w sklepie Świat Win na ul. Poznańskiej w Poznaniu oraz na
www.wineandtravel.pl. Winnica Gennari to świetna opcja na ciepły letni
wieczór!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz