____________________________________________________________________________________________________________________________________________________
¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯

poniedziałek, 20 listopada 2017

Trinacria: street food na Sycylii

Przewodnik po sycylijskim street foodzie


          Wyspa kontrastów. Tak nierzadko mówią o Sycylii autorzy książek, przewodników, podróżnicy i wszyscy inni, którzy mieli kiedykolwiek okazję zetknąć się z tą fascynującą krainą. Niezliczone najazdy wrogich ludów, które z czasem asymilowały się w niepojęty sposób z lokalną społecznością, sprawiły, że dziś Sycylia to niespotykana nigdzie indziej mieszanka smaków i zapachów, dźwięków i kolorów, ludzi i natury. Tu bogactwo i bieda żyją obok siebie, tu alta moda i lokalne bazary znajdują się po dwóch stronach tej samej ulicy, to tu wykwintne ristoranti i street food są na wyciągnięcie ręki każdego.
          No właśnie, street food. Na Sycylię przyjeżdża się z wielu powodów. Są tacy, którzy szukają tu jedynie palm, białych plaż (chociaż tych Trinacri matka natura poskąpiła) i błękitu morza. Są też tacy, których do odwiedzenia największej wyspy śródziemnomorskiej skusiła niesamowita kultura, dzieła sztuki, jakich ze świecą szukać gdzie indziej na świecie (barok, ach ten barok!). Są również i tacy, którzy na Sycylii lądują w poszukiwaniu lokalnych smaczków językowych. Podążając śladami Camilleriego i komisarza Montalbano próbują wysłuchać w każdym słowie wypowiedzianym przez lokalsów tę nieporównywalną z niczym innym nutę sycylijskości. CZYTAJ WIĘCEJ...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz