Wrestling
XV Winnica Modła
Początek
maja. Przyroda obudziła się już do życia, drzewa i krzewy kuszą soczystą
zielenią. Słońce śmiało przygrzewa i pomaga przetrwać ciężkie dni w szarych
ścianach klimatyzowanych biur. W soboty i niedziele nie galerie handlowe, a
jeziora i parki przeżywają prawdziwe oblężenie.
Początek
maja. Sezon szparagowy w pełni. W Wielkopolsce, ale też w innych częściach
Polski i Europy, trwa szał na białe i zielone łodyżki podawane na dziesiątki
sposobów (ot chociażby tak, czy tak). Nastał czas, kiedy wystarczy mi na obiad
kilogram szparagów al dente. Nie
potrzeba pieczystego, ani ziemniaków zatopionych w gęstym sosie. Sowita
porcja szparagów zebranych wczesnym
rankiem, a do tego trochę masełka lub zrumienionej bułki tartej, ewentualnie
sos holenderski. Gastronomiczny orgazm. CZYTAJ WIĘCEJ...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz